"Rosja sporo inwestuje w przygotowania do wojny"

Ukraińcy twierdzą, że Rosjanie są gotowi na wojnęMO Ukrainy

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko powiedział w wywiadzie dla niemieckiej gazety "Bild", że groźba wybuchu otwartej wojny na wschodzie Ukrainy jest obecnie większa niż w zeszłym roku. Jego zdaniem sankcje wobec Rosji powinny zostać utrzymane.

- Rosja nie zrealizowała żadnego punktu porozumienia z Mińska. Wręcz przeciwnie, widzimy osiem tysięcy rosyjskich żołnierzy z rosyjskimi dowódcami, nowe bazy bezpośrednio przy granicy i stałe manewry wojskowe. Rosja sporo inwestuje w przygotowania do wojny - powiedział Poroszenko.

Prezydent Ukrainy odpowiedział twierdząco na pytanie, czy jego kraj potrzebuje dostaw broni z Niemiec, aby skuteczniej się bronić. - Jesteśmy otwarci na takie propozycje i zabiegamy o to, gdyż chodzi przecież o europejskie bezpieczeństwo - wyjaśnił i dodał, że "trzeba być na wszystko przygotowanym". Poroszenko opowiedział się za utrzymaniem sankcji wobec Rosji. - Jestem pewien, że kto widzi, co dzieje się we wschodniej Ukrainie, ten nie może domagać się zniesienia sankcji. Europa nie może paść ofiarą szantażu ze strony (Władimira -red.) Putina, myśląc, że bez niego nie poradzi sobie z konfliktem w Syrii - powiedział prezydent. Ostrzegł, że Rosja chce "wbić klin między kraje europejskie". Prezydent Poroszenko spotkał się w poniedziałek w Berlinie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.

Autor: mk / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: MO Ukrainy

Tagi:
Raporty: