Zdaniem ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa Gruzja i Ukraina są "bezwstydnie wciągane do NATO". Ostrzegł też przed geopolitycznymi i ekonomicznymi konsekwencjami ewentualnego rozszerzenia Sojuszu Północnoatlantyckiego.
W wywiadzie opublikowanym w poniedziałkowym wydaniu dziennika "Izwiestia" Siergiej Ławrow oświadczył, że Ukraina i Gruzja są "bezwstydnie wciągane do NATO, choć zdecydowana większość mieszkańców Ukrainy jest temu przeciwna, a Abchazja i Osetia Południowa w ogóle nie chcą o tym słyszeć".
Ekonomiczne następstwa, to przede wszystkim ewentualnie zrewidowane współpracy setek rosyjskich i ukraińskich zakładów zbrojeniowych po wejściu Ukraińców do NATO. "Stanie się tak również dlatego, że NATO będzie się domagało przejścia na swoje standardy. Natomiast ze strony rosyjskiej pojawią się wątpliwości co do niezawodności tych partnerskich kontaktów z punktu widzenia jej bezpieczeństwa" - oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji.
"Widzimy, jak pracuje się z państwami Azji Środkowej i Azerbejdżanem, aby puścić ich nośniki energii z ominięciem Rosji - trasami, które także są kontrolowane przez reżimy bliskie USA" - wskazał na następstwa geopolityczne Ławrow.
Choć Ławrow nie wykluczył współpracy z NATO, to zastrzegł, że będzie występować przeciwko inicjatywom, które szkodzą jej interesom.
USA brnie w "nieodwracalny proces"
...obecna administracja amerykańska chce uczynić wszystko, by jej następcy otrzymali w spadku nieodwracalny proces. Ławrow o tarczy antyrakietowej
Wypowiadając się na temat planów rozmieszczenia elementów tarczy antyrakietowej USA w Europie Środkowej, minister ocenił, że "obecna administracja amerykańska chce uczynić wszystko, by jej następcy otrzymali w spadku nieodwracalny proces".
Ukraina i Gruzja oczekują, że podczas zaplanowanego na 2-4 kwietnia 59. szczytu NATO w Bukareszcie otrzymają zaproszenie do Planu Działań na Rzecz Członkostwa (ang. MAP), co jest pierwszym krokiem na drodze do wejścia do Sojuszu. Rosja kategorycznie się temu sprzeciwia.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24