Liczba rosyjskich ataków rakietowych na terytorium Ukrainy wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu ostatnich dwóch tygodni - podała Agencja Reutera, powołując się na ukraińskiego generała Ołeksija Hromowa. Zdaniem generała w ponad połowie ostatnich ataków Rosja użyła mniej precyzyjnych pocisków jeszcze sowieckiej konstrukcji. W związku z sankcjami gospodarczymi, nałożonymi na Kreml, siły rosyjskie zaczęły oszczędzać nowoczesne rakiety i ostrzeliwują Ukrainę przestarzałymi pociskami, których mają wciąż bardzo wiele - poinformował z kolei rzecznik prasowy ukraińskiego lotnictwa wojskowego Jurij Ihnat.
W ocenie Ihnata na początku inwazji, pod koniec lutego i w marcu, wróg często wykorzystywał pociski manewrujące typu Ch-101 i Kalibr czy rakiety balistyczne krótkiego zasięgu Iskander. Później doszło jednak do zmiany rosyjskiej taktyki, co było związane m.in. z zatopieniem przez Ukraińców krążownika Moskwa w połowie kwietnia, co ograniczyło możliwości prowadzenia ostrzałów z Morza Czarnego, i kolejnymi pakietami zachodnich sankcji gospodarczych, uderzających w przemysł zbrojeniowy Kremla. "Rosjanie zorientowali się, że zasoby (zaawansowanych technologicznie) rakiet kończą się. Przemyśleli sprawę i doszli do wniosku, że z powodu sankcji może w końcu zabraknąć podzespołów do produkcji tych rakiet. Podzespoły pochodzą natomiast z wysoko rozwiniętych państw. Dlatego wydaje się oczywiste, że wydano rozkaz o oszczędzaniu tych pocisków i używaniu ich tylko na najważniejszych kierunkach - tam, gdzie jest to niezbędne" - wyjaśnił rzecznik sił powietrznych w rozmowie z portalem nv.ua. W ocenie Ihnata wykorzystywane obecnie przez wroga pociski sowieckiej produkcji, takie jak Ch-22 czy Ch-59, są "przestarzałe i bardzo mało precyzyjne".
"Putin żąda od swoich dowódców, by terytorium Ukrainy było ostrzeliwane w maksymalny możliwy sposób, z różnych kierunków i różnymi typami pocisków. To jest ich aktualna strategia - zarzucić Ukrainę wszystkim, czym się da" - mówił w czwartek doradca szefa ukraińskiego MSW Wadym Denysenko. Jak dodał, przeciwnik ma jednak coraz większe trudności z utrzymaniem tak dużej siły rażenia, o czym świadczy zamawianie przez Kreml uzbrojenia na Białorusi.
Nasilenie ataków rakietowych w czerwcu
Ukraiński generał Ołeksij Hromow powiedział w czwartek, że w drugiej połowie czerwca Rosjanie zaatakowali 68 obiektów cywilnych. Dodał, że w tym samym okresie rosyjskie wojska wystrzeliły 202 pociski, natomiast w pierwszej połowie czerwca - o 120 pocisków mniej. Wbrew dowodom władze na Kremlu zaprzeczają, że rosyjska armia atakuje cele cywilne, twierdząc, że interesują ją jedynie obiekty wojskowe.
Poniżej lista większych ataków rakietowych, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku dni.
Odessa
20 osób zginęło po tym, jak w nocy z czwartku na piątek rosyjskie rakiety uderzyły w obwodzie odeskim. 16 osób zginęło w ataku na 8-piętrowy dom mieszkalny w miejscowości Serhijiwka, a cztery, w tym jedno dziecko – na ośrodek wypoczynkowy. Rannych zostało 38 osób.
Szef władz obwodu odeskiego Maksym Marczenko powiedział, że Rosjanie użyli rakiet Ch-22, wyprodukowanych w czasach ZSRR. Ostrzał nastąpił od strony Morza Czarnego.
Krzemieńczuk
W poniedziałek po południu wojska rosyjskie przeprowadziły atak rakietowy na centrum handlowe w Krzemieńczuku - mieście znacznie oddalonym od linii frontu. Władze Ukrainy podały, że w ataku zginęło co najmniej 19 osób, a 62 zostały ranne.
Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełeński, papież Franciszek oraz przywódcy państw Zachodu potępili atak na centrum handlowe, nazywając go aktem terroru.
Rosja zaprzecza wersji ukraińskiej, tłumacząc, że pocisk trafił w skład broni dostarczonej przez Zachód, znajdujący się obok centrum handlowego. To z kolei miało zapalić się w wyniku eksplozji.
Kijów
Wojsko rosyjskie ostrzelało Kijów w niedzielę, 26 czerwca około godz. 6 rano. Wskutek ataku jedna osoba zginęła, a sześć zostało rannych. Trafiono w ośmiopiętrowy budynek mieszkalny. Wśród rannych jest siedmioletnia dziewczynka i jej matka. Ojciec dziecka zginął.
Prezydent USA Joe Biden ostro potępił rosyjskie ataki rakietowe na Kijów i inne ukraińskie miasta. Zdaniem Bidena świadczą one o barbarzyństwie Rosji.
Mikołajów
Liczba ofiar śmiertelnych rosyjskiego ataku rakietowego na budynek mieszkalny w Mikołajowie, który miał miejsce w środę, wzrosła do ośmiu - poinformowała w nocy z czwartku na piątek służba prasowa Państwowego Pogotowia Ratunkowego w obwodzie mikołajowskim. Dodano, że rannych zostało sześciu cywilów.
Do zmasowanego ostrzału rakietowego doszło w środę około godz. 6 rano (godz. 5 w Polsce). Jedna z rakiet trafiła w wielopiętrowy dom mieszkalny. Zniszczone zostały piętra od drugiego do czwartego, a odłamki uszkodziły także okoliczne domy.
Charków
Wojsko rosyjskie ostrzelało w poniedziałek, 27 czerwca, Charków na wschodzie Ukrainy. Trafiono w podwórza i ulice.
Co najmniej pięć osób zginęło, a 22 zostały ranne, w tym czworo dzieci - poinformował szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow.
Czerkasy
Co najmniej jedna osoba zginęła, a pięć zostało rannych w niedzielnym (26 czerwca) ataku rakietowym na strategicznie ważny most nad Dnieprem, niedaleko miasta Czerkasy.
Doradca prezydenta Ukrainy Ołeksiej Arestowicz powiedział, że celem ataku było ograniczenie dostaw broni i wojsk do wschodniej części Ukrainy.
Dniepr
Rosyjskie rakiety spadły na infrastrukturę kolejową oraz warsztat samochodowy w mieście Dniepr we wschodniej Ukrainie. Ukraińskie władze podały, że w wyniku ataku zginęły dwie osoby. Władze rosyjskie powiedziały, że celem ataku był punkt naprawy pojazdów używany przez pułk Azow.
Lisiczańsk
21 czerwca rosyjskie siły ostrzelały w Lisiczańsku ludzi, którzy przyszli nabrać wody z cysterny. Zginęło osiem osób, w tym dziecko. 21 osób zostało rannych.
Rosjanie przeprowadzili w Lisiczańsku ostrzał z systemu Uragan pociskiem kasetowym. Wielu rannym amputowano kończyny.
Jaworów
Siły rosyjskie ostrzelały w sobotę (25 czerwca) nad ranem obiekt wojskowy w obwodzie lwowskim - poinformował Maksym Kozycki, szef władz tego regionu na zachodzie Ukrainy. Wskutek ostrzału cztery osoby zostały ranne.
Żytomierz
Co najmniej 30 rakiet wystrzelono w kierunku obiektów wojskowych w Żytomierzu, lokalne władze podały 25 czerwca. W wyniku ostrzału zginął jeden żołnierz, a ukraińskie siły zbrojne zdołały zestrzelić około 10 pocisków.
Źródło: PAP, Reuters