16 osób zginęło w wyniku katastrofy samolotu Let L-410 w pobliżu Mienzielińska w Tatarstanie. Maszyna wykonywała rutynowy lot szkoleniowy. Według doniesień rosyjskich agencji śledczy biorą pod uwagę dwie wersje przyczyn wypadku.
Niewielki turbośmigłowy samolot pasażerski Let L-410 z 22 osobami na pokładzie zniknął z radarów w niedzielę o godz. 9.23 czasu miejscowego (godz. 8.23 w Polsce). Wykonywał rutynowy lot szkoleniowy, na jego pokładzie było dwóch pilotów i 20 spadochroniarzy, którzy ćwiczyli skoki.
Rosyjskie ministerstwo ds. obrony cywilnej, sytuacji nadzwyczajnych i likwidacji skutków klęsk żywiołowych potwierdziło, że L-410 rozbił się w pobliżu bazy aeroklubu w Mienzielińsku. Maszyna przeleciała zaledwie kilometr. Na miejsce wysłano ekipy ratownicze.
Po rozpoczęciu akcji i znalezieniu szczątków samolotu ratownicy ewakuowali sześć osób, które przeżyły katastrofę.
Rosyjskie agencje podały, że śledczy biorą pod uwagę dwie wersje przyczyn. Jedną z nich jest awaria silnika. - Pilot próbował wykonać awaryjne lądowanie, ale uderzenie w ziemię było bardzo silne – powiedział rozmówca agencji Interfax.
Z kolei rozmówca agencji TASS utrzymywał, że przyczyną katastrofy mogło być przeciążenie maszyny, która może zabrać na pokład maksymalnie 19 osób.
Let L-410 Turbolet to lekki, dwusilnikowy, turbośmigłowy samolot pasażerski zaprojektowany w Czechosłowacji w latach 70. Maszyna, która uległa wypadkowi w niedzielę, została wyprodukowana w zakładach lotniczych w Jekatierinburgu.
Źródło: PAP, Interfax, TASS
Źródło zdjęcia głównego: 16.mchs.gov.ru