Spotkanie prezydentów Rosji i Francji Władimira Putina i Emmanuela Macrona nie przyniesie przełomu - oceniają moskiewscy komentatorzy. Przywódcy mają się spotkać w Paryżu 29 maja. W poniedziałek wizytę Putina we Francji potwierdziły Pałac Elizejski i Kreml.
Eksperci cytowani przez wtorkową prasę są podzieleni w ocenie, czy spotkanie z Władimirem Putinem pomoże Emmanuelowi Macronowi zdobyć większe poparcie przed czerwcowymi wyborami parlamentarnymi we Francji.
- Nawet mimo wszelkich trudności relacje Rosji z Francją są lepsze niż ogółem z krajami europejskimi, dlatego Macron może wystąpić jako pośrednik między Rosją i Europą - przyznał w rozmowie z dziennikiem "Wiedomosti" Arnaud Dubien, szef Obserwatorium Francusko-Rosyjskiego działającego w Moskwie.
Jego zdaniem, w swojej kampanii przedwyborczej Macron nie będzie wykorzystywał spotkania z Putinem. - Poparcie dla Macrona przed wyborami już rośnie - uważa Dubien.
"Przestawienie stosunków na nowe tory"
Rosyjski ekspert, historyk Jewgienij Osipow z Rosyjskiej Akademii Nauk, zwraca uwagę, że przed wyborami Macron nie ma już czasu na ważne decyzje w polityce wewnętrznej, może natomiast podjąć pewne kroki w polityce zagranicznej.
- Dzięki spotkaniu z Putinem nowy prezydent Francji upiecze dwie pieczenie przy jednym ogniu: będzie pozyskiwał względy elektoratu prawicowego, któremu spotkanie z rosyjskim prezydentem przypadnie do gustu, a przed wyborcami lewicowymi zaprezentuje się jako odpowiedzialny przywódca, który krytykuje realizację porozumień mińskich i Syrię - powiedział Osipow dziennikowi "Wiedomosti".
Szef moskiewskiego Centrum Technologii Politycznych Igor Bunin uważa, że Macronowi, który coraz częściej będzie się teraz spotykał ze światowymi przywódcami, zależy na zorientowaniu się, w jakich kwestiach można porozumieć się z Rosją.
- Rozmowy Macron-Putin w Wersalu mogą przynieść szansę na współpracę na przykład w tworzeniu stref bezpieczeństwa w Syrii - uważa Bunin cytowany przez gazetę "RBK". Jego zdaniem, za prezydentury Francois Hollande'a relacje przywódców Francji i Rosji znalazły się w impasie i teraz zarówno Paryż, jak i Moskwa widzą konieczność przestawienia stosunków na nowe tory.
Wizyta odwołana w ostatniej chwili
Rosyjska prasa przypomniała we wtorek, że Putin w październiku 2016 roku w ostatniej chwili odwołał wizytę we Francji i spotkanie z ówczesnym prezydentem Hollande'em. Przyczyną było to, że Hollande publicznie wyraził wątpliwość co do celowości rozmów.
Wiadomość o planowanej wizycie Putina w Paryżu podał najpierw w niedzielę rosyjski dziennik "Kommiersant". Gazeta poinformowała, że rosyjski prezydent weźmie udział w otwarciu w Wersalu wystawy poświęconej carowi Rosji Piotrowi I. Ekspozycja jest związana z 300-leciem wizyty tego władcy we Francji i ustanowienia stosunków dyplomatycznych między oboma państwami.
Kreml podał w oświadczeniu, że rozmowy szefów państw będą dotyczyć prócz kwestii dwustronnych także konfliktów na Ukrainie i w Syrii.
Autor: tas\mtom / Źródło: PAP