Prezydent Władimir Putin oświadczył w sobotę, że Rosja powinna otrzymać zwrot poniesionych kosztów, jeśli Francja nie dostarczy jej okrętów desantowych typu Mistral. Putin wypowiedział się na ten temat po rozmowie w Moskwie z prezydentem Francji Francois Hollande'em.
Rosyjski przywódca powiedział dziennikarzom po spotkaniu z Hollande'em na moskiewskim lotnisku Wnukowo, że kwestia okrętów "nawet nie została poruszona". - Jest kontrakt, wychodzimy z założenia, że będzie on dotrzymany, a jeśli nie - liczymy na zwrot pieniędzy, które wpłaciliśmy - oznajmił Putin. W piątek francuski minister obrony Jean-Yves Le Drian ostrzegł, że mistrale mogą nigdy nie być dostarczone Rosji. W odpowiedzi na te słowa szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow oświadczył, że Paryż musi wypełnić swoje zobowiązania. - Mam już dosyć tego tematu. Tu chodzi o reputację Francji. (Francuzi - red.) muszą wypełnić wszystkie swoje zobowiązania wynikające z umowy - podkreślił szef rosyjskiego MSZ, który uczestniczył w Bazylei w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw OBWE.
Umowę podpisali w 2011 roku
Pod koniec listopada prezydent Hollande oświadczył, że obecna sytuacja na wschodzie Ukrainy nie pozwala na dostarczenie Rosji pierwszego zamówionego przez nią okrętu. Hollande "za stosowne uznał zawieszenie do odwołania" zezwolenia na dostawę jednostki. Umowę o wartości 1,2 mld euro na dostawę do Rosji dwóch mistrali Francja podpisała w 2011 roku. We wrześniu Hollande połączył przekazanie wybudowanego już pierwszego okrętu o nazwie "Władywostok" z uregulowaniem kryzysu ukraińskiego. Pierwotnie okręt miał być dostarczony w październiku.
Autor: kde/kka/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CC BY SA Wikipedia | Rama