Ile Rosja ma rakiet? "Putin wie, że nie może podtrzymać ataków o takim nasileniu przez długi czas"

Źródło:
PAP
Dyrektor PISM: taki atak jak na Kijów może jest spektakularny, ale to jest marnowanie amunicji
Dyrektor PISM: taki atak jak na Kijów może jest spektakularny, ale to jest marnowanie amunicjiTVN24
wideo 2/14
Dyrektor PISM: taki atak jak na Kijów może jest spektakularny, ale to jest marnowanie amunicjiTVN24

Topnieją rosyjskie zapasy precyzyjnych pocisków. Rosja nie będzie w stanie utrzymać takiego nasilenia ostrzałów jak w poniedziałek przez długi czas - twierdzą eksperci z Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).

Wojska rosyjskie przeprowadziły w poniedziałek zmasowany atak rakietowy na ponad 20 ukraińskich miast, w tym na centrum Kijowa. Według ukraińskiego sztabu wystrzeliły 84 pociski manewrujące i 24 drony, w tym 13 irańskich maszyn typu Shahed-136. Ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 43 pociski i 13 dronów.

Prezydent Rosji Władimir Putin twierdził, że ostrzał był odwetem za sobotni atak na most Krymski, poprzez który Rosjanie wysyłają wojska na okupowany Krym. Ukraiński wywiad wojskowy HUR ogłosił jednak, że ostrzały przygotowywano już wcześniej, co sugeruje, że prawdziwym celem Putina było odwrócenie uwagi od porażek jego armii na wschodzie Ukrainy.

ISW: Putin wie, że nie może podtrzymać ataków o takim nasileniu przez długi czas

Jak pisze ISW w raporcie, nacjonalistyczni rosyjscy "blogerzy wojskowi" wyrażali zadowolenie z ostrzałów ukraińskich miast, a wiceszef rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew zapowiedział kolejne ataki. Ukraiński i zachodnie wywiady informowały jednak wcześniej, że Rosja wykorzystała już znaczną część swoich precyzyjnych pocisków, a "Putin prawdopodobnie wie lepiej niż Miedwiediew i blogerzy wojskowi, że nie może podtrzymać ataków o takim nasileniu przez długi czas".

W poniedziałkowych ostrzałach wiele rakiet trafiło w cele cywilne, a nie wojskowe. Rosyjskie ministerstwo obrony twierdziło, że uderzono w ukraińskie ośrodki dowodzenia i infrastrukturę energetyczną, ale z materiałów zamieszczanych w mediach społecznościowych wynika, że w rzeczywistości ucierpiał plac zabaw dla dzieci, park, niemieckie biuro wizowe, centrum biznesowe i inne obiekty cywilne - podkreślają eksperci z ISW.

Ponadto ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła połowę z użytych przez Rosję pocisków i dronów. "Rosyjskie ataki na ukraińską sieć energetyczną nie złamią raczej woli walki Ukrainy, a zużywanie w tym celu przez Rosję ograniczonych zapasów precyzyjnej broni może pozbawić Putina możliwości zakłócenia trwającej ukraińskiej kontrofensywy w obwodach chersońskim i ługańskim" - napisano w raporcie.

ISW o rosyjsko-białoruskim "regionalnym zgrupowaniu"

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka zapowiedział w poniedziałek utworzenie "regionalnego zgrupowania" wojsk rosyjskich i białoruskich na terenie jego kraju. Według ISW rosyjska część zgrupowania składać się będzie zapewne z poborowych lub rekrutów o niskiej gotowości bojowej, którzy nie będą stanowili znacznego konwencjonalnego zagrożenia militarnego dla Ukrainy.

Kreml może starać się wykorzystać dodatkowe rosyjskie wojska na Białorusi, by zatrzymać siły ukraińskie w pobliżu Kijowa i zapobiec w ten sposób ich zaangażowaniu w kontrofensywy na wschodzie i południu kraju. ISW ocenia, że ze względu na koszty wewnętrzne Łukaszenka nie mógłby sobie pozwolić na aktywne włączenie Białorusi do wojny przeciwko Ukrainie, a Rosja nie jest w stanie utworzyć sił uderzeniowych na Białorusi z istniejących jednostek w krótkim czasie.

Autorka/Autor:ads\mtom

Źródło: PAP