Ponad 100 osób zatrzymano w Rosji na akcjach poparcia dla Aleksieja Nawalnego. Lider opozycji antykremlowskiej obchodził tego dnia 47. urodziny. Według obrońców praw człowieka uczestnicy pikiet byli zatrzymywani między innymi za trzymanie w rękach niebieskich i żółtych piłek oraz transparenty z hasłem "Uwolnić Nawalnego".
Happeningi i pikiety odbyły się w 23 rosyjskich miastach. W sumie policja zatrzymała 109 osób, w tym 55 w Moskwie - wynika z informacji obrońców praw człowieka, publikowanych między innymi w mediach społecznościowych. Doniesienia o zatrzymaniach przekazał między innymi OWD-Info, niezależny rosyjski projekt medialny dotyczący praw człowieka. Uczestnicy akcji byli zatrzymywani między innymi za trzymanie w rękach niebieskich i żółtych piłek oraz transparenty "Uwolnić Nawalnego" czy "Wolność i kangury, Putin to pająk".
W niedzielę przypadają 47. urodziny Nawalnego. Jego współpracownicy zaapelowali z tej okazji o akcje poparcia dla opozycjonisty w tym dniu. W Rosji mają one formę jednoosobowych pikiet, które nie wymagają uzyskiwania zezwolenia na manifestację.
W ostatnich dniach policja w miastach Rosji zatrzymywała aktywistów, którzy - jej zdaniem - mogliby wziąć udział w takich akcjach bądź wezwać innych do wyjścia na ulice.
We wtorek kolejna rozprawa
Aleksiej Nawalny przebywa obecnie w kolonii karnej w Mielechowie, około 250 kilometrów na wschód od Moskwy. Opozycjonista został aresztowany w styczniu 2021 roku po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia, o co oskarżył putinowską Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB). Następnie sąd odwiesił wobec Nawalnego dawny wyrok więzienia za rzekome defraudacje finansowe. W marcu 2022 roku polityk usłyszał kolejny wyrok - dziewięć lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze na podstawie oskarżeń o defraudację i obrazę sądu.
Na 6 czerwca wyznaczona została kolejna rozprawa Nawalnego w związku z oskarżeniami o "tworzenie organizacji ekstremistycznej", "promowanie terroryzmu" i "rehabilitację nazizmu". Grozi mu za to nawet 30 lat pozbawienia wolności.
Źródło: PAP, Reuters