Ropa skaziła dopływ Amazonki


Nawet 400 baryłek ropy, czyli 63 tys. litrów, mogło wyciec do dopływu Amazonki w północno-wschodnim Peru - poinformowało w poniedziałek argentyńskie przedsiębiorstwo Pluspetrol.

Do incydentu doszło w czasie weekendu w porcie Saramuro, około tysiąca kilometrów na północny wschód od Limy, na rzece Marańon. Wynajęta przez Pluspetrol barka przewoziła około 5 tys. baryłek surowca.

- Wyciek mieści się maksymalnie w przedziale 300-400 baryłek - poinformował przedstawiciel argentyńskiego przedsiębiorstwa Daniel Guerra. Jak tłumaczył, zdarzył się, gdy barka przybiła do nabrzeża i nie zadziałały pompy, przez co ropa przelała się do rzeki.

W akcji usuwania zanieczyszczenia uczestniczy obecnie około 100 osób. Według Pluspetrol sytuację szybko opanowano.

Szkody ma ocenić powołana przez władze lokalne specjalna grupa specjalistów, m.in. hydrologów i lekarzy.

Po połączeniu się z rzeką Ukajali na wysokości miasta Iquitos, Marańon tworzy Amazonkę.

Źródło: PAP