Richard Marcinko nie żyje. Założyciel i dowódca słynnej amerykańskiej jednostki specjalnej SEAL Team Six miał 81 lat. O jego śmierci poinfomowali syn Matt i Narodowe Muzeum Navy SEAL.
Richard Marcinko zmarł w sobotę, w Boże Narodzenie, w swoim domu w Wirginii. "Jego dziedzictwo będzie żyło wiecznie. Umarł jako prawdziwa legenda. Spoczywaj w pokoju tato" - napisał na Twitterze jego syn Matt. Zamieścił też kilka archiwalnych zdjęć ojca. Przyczyna śmierci nie jest znana.
Richard Marcinko - kim był
Marcinko był weteranem wojny w Wietnamie. Był na tyle skuteczny w akcjach militarnych, że armia Wietnamu Północnego wyznaczyła wysoką nagrodę pieniężną za jego głowę. W Wietnamie kierował też misjami ratunkowymi, uwalniając zakładników z zajętych przez Wietkong terenów.
W 1980 kierownictwo armii USA powierzyło Marcinko zadanie stworzenia oddziału, który byłby w stanie bardzo szybko neutralizować zagrożenie terrorystyczne na całym świecie i uwalniać zakładników. Marcinko sam wybrał członków tego oddziału, który składał się z równie doświadczonych żołnierzy co on.
Pomimo że ówcześnie funkcjonowały tylko dwie jednostki SEAL, Marcinko nazwał swoją SEAL Team Six. "Chciał zmylić inne kraje, w szczególności Związek Radziecki, sugerując, że Stany Zjednoczone mają przynajmniej trzy inne jednostki SEAL" - podało Narodowe Muzeum Navy SEAL. Marcinko kierował tym oddziałem przez trzy lata, do 1983 roku. Ze służby wojskowej odszedł w 1989 roku. Napisał kilkanaście książek o jednostkach specjalnych, zajmował się też doradztwem w sprawach bezpieczeństwa.
W 1990 roku Marcinko został skazany na 21 miesięcy więzienia za nieprawidłowości finansowe i defraudację przy tworzeniu SEAL Team Six. Ostatecznie przesiedział za kratami rok i trzy miesiące. Do końca nie przyznawał się do winy.
Seal Team Six pod zmienioną nazwą funkcjonuje do dzisiaj jako elitarna jednostka specjalna. W 2011 roku oddział ten przeprowadził operację, podczas której zabito Osamę bin Ladena.
Źródło: CNN, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images