Rice nie przyjedzie do Polski? MSZ nic nie wie


- Nie ma pewności, że przyjedzie, nie ma pewności, że nie przyjedzie - tak rzecznik MSZ skomentował doniesienia czeskiej agencji prasowej, że amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice nie przyjedzie do Polski.

- Być może dojdzie do wizyty pani Rice w trakcie tej tury podróży po Europie albo w innym terminie dogodnym dla obydwu stron - powiedział rzecznik ministerstwa Piotr Paszkowski. Dodał, że dotychczas oficjalnego stanowiska w tej sprawie Warszawa nie otrzymała, wobec czego ciągle trwają rozmowy o wizycie Rice w Warszawie.

- Czekamy na decyzje, czekamy na uzgodnienia. Zobaczymy jaka data zostanie obopólnie uzgodniona - podsumował Paszkowski.

Czesi podają, że Rice nie będzie

Agencja CzTK podała wcześniej, że amerykański Departament Stanu w oficjalnym oświadczeniu nie wspomina nic o ewentualnej wizycie Condoleezzy Rice w Polsce, gdzie Amerykanie chcieliby umieścić wchodzącą w skład tarczy wyrzutnię rakiet przechwytujących. - Pani sekretarz Rice będzie w dniach 7-10 lipca podróżować do Pragi, Sofii i Tbilisi - podał w komunikacie rzecznik Departamentu Stanu Sean McCormack.

Waszyngtonie oficjalnie potwierdził jedynie, iż w najbliższych dniach w Pradze pani Rice podpisze umowę dotyczącą budowy - w ramach amerykańskiej tarczy antyrakietowej - radaru na terytorium Czech.

Miała przyjechać

Jeszcze pod koniec zeszłego tygodnia oczekiwano, że Rice odwiedzi również Warszawę, lecz w piątek polskie władze uznały amerykańską ofertę w sprawie tarczy za niewystarczającą. Dziennik "Rzeczpospolita" w swym poniedziałkowym wydaniu napisał, że Polska i USA liczą, iż 10 lipca dojdzie do wizyty Condoleezzy Rice w Polsce. Wtedy właśnie miałaby zostać podpisana umowa o tarczy rakietowej - dodaje gazeta.

O ile jednak Rice nie przyjedzie do Warszawy, to do Waszyngtonu, by porozmawiać właśnie z sekretarz stanu, poleciał minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Z Rice ma rozmawiać w poniedziałek po południu.

PRZECZYTAJ WIĘCEJ O WIZYCIE SIKORSKIEGO W WASZYNGTONIE

I przekonać Donalda Tuska

Misja Amerykanki w Polsce miała być szansą na zawarcie porozumienia w sprawie budowy elementów tarczy antyrakietowej w Polsce po tym, jak w piątek Warszawa uznała, że amerykańska oferta nie jest wystarczająca.

Polska uzależnia zgodę na lokalizację na swoim terytorium instalacji od wsparcia modernizacji polskich sił zbrojnych. Rząd USA wyraził ogromne rozczarowanie piątkowym stanowiskiem Warszawy, gdyż uważa swoją propozycję za bardzo hojną.

PRZECZYTAJ WIĘCEJ O STANOWISKU POLSKIEGO RZĄDU

Źródło: PAP, tvn24.pl