Portugalskie siły powietrznodesantowe stoczyły w ostatnich dniach serię potyczek z rebeliantami w Republice Środkowoafrykańskiej - poinformowała w niedzielę portugalska armia. Opublikowano również nagrania z prowadzonych w ramach misji ONZ walk w tym pogrążonym w wojnie domowej państwie.
Do ostatnich starć doszło wokół Bambari w dniach 17-19 stycznia, gdy portugalscy spadochroniarze nawiązali walkę z "oddziałami bojowników, którzy przegrupowali się w mieście" - oświadczył w niedzielę Sztab Generalny portugalskich sił zbrojnych.
Walki rozpoczęły się od uderzenia na dwie grupy rebeliantów w pobliżu miasta, które szykowały się do odzyskania utraconych w ostatnich dniach terenów. Portugalczycy użyli m.in. uzbrojonych pojazdów opancerzonych i moździerzy.
- Jeden z bojowników został zatrzymany, przechwycona została również pewna ilość uzbrojenia - poinformował rzecznik Vladimir Monteiro cytowany przez portal Defense Post. - Operacja weszła w tak zwaną fazę konsolidacji z nasilonymi patrolami w okolicy - dodał.
Kolejne starcia wybuchły 19 stycznia, gdy jeden z tych patroli został ostrzelany, na co portugalscy żołnierze odpowiedzieli ogniem. - Wciąż jest kilka okolic, w których elementy (rebelianckie) pozostają aktywne - przyznał Monteiro.
Nie podano informacji na temat strat w ludziach po żadnej ze stron.
Walki od 10 stycznia
Portugalscy żołnierze trafili w rejon Bambari 10 stycznia i od tamtej pory regularnie biorą udział w walkach. Miasto to ma strategiczne znaczenie jako punkt dostępu do obszarów, w których znajdują się cenne złoża surowców naturalnych. W Bambari krzyżują się również drogi łączące stolicę - Bangui - z pozostałymi częściami kraju.
Wcześniej Portugalczycy wzięli udział w walkach również w znajdującym się 60 kilometrów na południowy wschód od Bambari regionie Bokolobo. Siły portugalskie opisały go jako główny bastion i punkt dowodzenia rebeliantów.
Portugalczycy ostrzelali z pokładu śmigłowców cele na drodze łączącej Bambari z Bokolobo, na której rebelianci szykowali zasadzkę na siły ONZ. Na nagraniach z toczonych tam walk widać intensywną wymianę ognia, a także portugalskie działania zaczepne przy użyciu wozów opancerzonych.
Podczas starć zniszczonych jak dotąd zostało osiem pojazdów używanych przez bojowników, przejęto także ich broń, mundury i dokumenty. Zatrzymano pięć osób, z których jedna prawdopodobnie należy do najwyższego przywództwa rebeliantów.
ONZ w Republice Środkowoafrykańskiej
Siły portugalskie zostały rozmieszczone w Republice Środkowoafrykańskiej w ramach trwającej od 2014 roku MINUSCA - misji ONZ. Portugalia bierze w niej udział od początku 2017 roku, gdy w Bangui utworzyła liczące około 180 osób siły szybkiego reagowania. Obecnie w ich skład wchodzą przede wszystkich spadochroniarze z 2. Batalionu Powietrznodesantowego.
Celem misji MINUSCA jest ochrona cywilów i przywrócenie stabilności w regionie, w którym działają rebelianci z ugrupowania Unia dla Pokoju w Republice Środkowoafrykańskiej. Ugrupowanie to jest jedną z frakcji byłej koalicji Seleka, która w 2013 roku przeprowadziła udany zamach stanu i na rok przejęła władzę w kraju.
ONZ uznało wówczas Republikę Środkowoafrykańską za państwo upadłe i zdecydowało o wysłaniu do niego sił pokojowych. Mimo to wciąż toczy się w tym państwie wojna domowa pomiędzy słabym rządem centralnym, kontrolującymi część terytorium muzułmańskimi ugrupowaniami rebelianckimi i tzw. chrześcijańskimi oddziałami samoobrony.
Autor: mm/ja / Źródło: emgfa.pt, Defense Post, Sabado, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Siły zbrojne Portugalii