Minister zdrowia Niemiec Jens Spahn wystąpił z postulatem do Parlamentu Europejskiego o pomoc w uruchomieniu produkcji w Unii Europejskiej remdesiviru, lekarstwa uznawanego za pomocne w leczeniu COVID-19.
- Nie mamy obecnie zapasów tego leku, posiadamy zaledwie kilkaset dawek - powiedział podczas wideokonferencji w Parlamencie Europejskim Minister Zdrowia Jens Spahn, odnosząc się do pytania eurodeputowanych, czy Niemcy są w stanie pomóc innym krajom Unii Europejskiej w walce z pandemią koronawirusa. Jak pisze agencja Reutera, Spahn w zeszłym tygodniu przyznał, że Niemcy mają wystarczające rezerwy remdesiviru, aby leczyć ograniczoną liczbę swoich pacjentów z COVID-19.
W poniedziałek natomiast minister podkreślił, że jest zaangażowany w rozmowy dotyczące możliwości uruchomienia produkcji remdesiviru na terenie Unii Europejskiej. Wyjaśnił, że rozmawiał już na ten temat z amerykańskim ministerstwem zdrowia oraz z władzami koncernu farmaceutycznego Gilead Sciences Inc., który produkuje ten lek w USA. - Oczekujemy od międzynarodowej firmy takiej jak Gilead, że nie będzie liczyła tylko na dostęp do rynków Unii Europejskiej, aby czerpać z tego zyski, ale że zaangażuje się w produkcję tego leku w Europie - powiedział Spahn.
Obawy dotyczące dostępności remdesiviru wzrosły w wielu krajach po tym, jak amerykańskie ministerstwo zdrowia i opieki społecznej ogłosiło w zeszłym tygodniu podpisanie umowy z Gilead, na mocy której USA wykupią 500 tysięcy dawek remdesiviru, czyli około 92 procent całej produkcji na najbliższe dwa miesiące. Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) zgodziła się na stosowanie remdesiviru przy leczeniu COVID-19 już w maju, zaś 25 czerwca Europejska Agencja Leków wydała pozytywną rekomendację dotyczącą warunkowego dopuszczenia środka na rynek.
Dotychczasowe badania wykazały, że remdesivir przyspiesza zwalczenie infekcji koronawirusem średnio o cztery dni, choć nie dotyczy to pacjentów o łagodnym i średnim przebiegu choroby. W przeciwieństwie do dopuszczonego w Wielkiej Brytanii sterydu deksametazon badania nie udowodniły dotąd, by stosowanie remdesiviru skutkowało mniejszą liczbą zgonów wśród chorych.
Źródło: PAP