Władimir Putin jest już w Budapeszcie. Swoją wizytę prezydent Rosji zaczął od złożenia kwiatów pod Pomnikiem Bohaterów w węgierskiej stolicy oraz na miejscowym cmentarz żołnierzy radzieckich. Jak informują węgierskie media, na cmentarzu pochowano także żołnierzy walczących z węgierskim powstaniem w 1956 r.
Od czasu wybuchu kryzysu ukraińskiego premier Węgier Vikto Orban wyrażał ubolewanie z powodu oddalania się Unii Europejskiej od Moskwy i przestrzegał przed zbyt pochopnymi ocenami Rosji.
Węgry zacieśniły też ostatnio współpracę gospodarczą z Rosją. Na początku 2014 r. zawarły z Moskwą umowę międzyrządową dotyczącą rozbudowy elektrowni w Paks. Na jej mocy na budowę dwóch nowych reaktorów Rosja ma udzielić Węgrom kredytu wysokości do 10 mld euro. Z kolei jesienią parlament uchwalił nowelizację ustawy torującą drogę budowie węgierskiego odcinka gazociągu South Stream.
Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto oświadczył, że wizyta Putina ma przełomowe znaczenie. Pod koniec roku upływa długoterminowe porozumienie na dostawy rosyjskiego gazu na Węgry i nowa umowa będzie zapewne przedmiotem rozmów podczas wizyty Putina. Szijjarto wezwał w poniedziałek w parlamencie partie do współpracy, by kraj mógł zawrzeć to istotne z energetycznego punktu widzenia porozumienie. Rosja jest trzecim co do wielkości partnerem handlowym Węgier. Także wymiana handlowa może być przedmiotem wtorkowych rozmów - oprócz rozbudowy elektrowni atomowej w Paks.
Autor: mtom / Źródło: politics.hu, PAP