Przywódcy Rosji, Niemiec i Ukrainy omówili w rozmowie telefonicznej ustalenia z Mińska w sprawie konfliktu na wschodzie Ukrainy, głównie kwestie rozejmu, wycofania broni ciężkiej, a także sytuację w pobliżu miasta Debalcewe - podał w nocy z poniedziałku na wtorek Kreml.
Władimir Putin, Angela Merkel i Petro Poroszenko wymienili również opinie na temat roli obserwatorów misji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).
Przywódcy uzgodnili, że będą utrzymywać kontakt w różnych formatach w celu umożliwienia realizacji ustaleń zawartych w Mińsku w ubiegłym tygodniu - poinformował Kreml.
Poroszenko znów zapewniany o "wsparciu USA"
W osobnej rozmowie Poroszenko i sekretarz stanu USA John Kerry wyrazili zaniepokojenie naruszeniami warunków rozejmu ze strony separatystów, zwłaszcza w okolicy miasta Debalcewe - podano w komunikacie służb prasowych ukraińskiego prezydenta.
Obaj rozmówcy zgodzili się, że niedostateczny dostęp obserwatorów OBWE na wschód Ukrainy nie sprzyja wycofaniu sprzętu wojskowego i deeskalacji. Mowa była także m.in. o ustanowieniu kontroli na ukraińsko-rosyjskiej granicy - przekazano. Kerry zapewnił Poroszenkę o wsparciu Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy.
Rozejm w Donbasie formalnie obowiązuje od nocy z 14 na 15 lutego. Został uzgodniony w zawartym w Mińsku 12 lutego nowym porozumieniu pokojowym. Przewiduje ono m.in. zawieszenie broni, a następnie wycofanie ciężkiego uzbrojenia ze strefy walk i powstanie strefy buforowej szerokości od 50 do 70 km; obie strony konfliktu mają opuścić tę strefę w ciągu 14 dni od wstrzymania walk.
Przedstawiciel Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Łysenko mówił w poniedziałek, że rozejm jest łamany i dlatego armia nie jest obecnie gotowa do wycofania z linii frontu ciężkiej broni.
Autor: adso//gak / Źródło: PAP