Rosja prowadzi wojnę hybrydową przeciwko Ukrainie - oświadczyła Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony w Kijowie. Ukraińskie MSW uznało sprawę za "prowokację". Chodzi o opublikowanie w internecie nagrania, w którym żołnierze ukraińskiego pułku Azow rzekomo grożą Holandii zamachem.
- To kolejna próba zdyskredytowania Ukrainy przy użyciu technologii wojny hybrydowej. Celem jest zablokowanie dążeń Kijowa w kierunku UE, zastraszenie Europejczyków i przykrywka dla aktów terrorystycznych przygotowywanych przez służby specjalne Rosji - oświadczyła Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
Podała w komunikacie, że MSW Ukrainy potwierdziło rosyjskie pochodzenie nagrania i jego masowe rozpowszechnianie z komputerów z rosyjskimi adresami IP.
Grożą Holandii zamachami
MSW w Kijowie poinformowało ambasadę Holandii w Kijowie, że wideo, opublikowane rzekomo w imieniu pułku Azow, to prowokacja.
- Wszystko na to wskazuje. Zarówno samo nagranie, jak i sposób jego opublikowania. Pod przykrywką symboliki Azowu jest rozmieszczany prowokacyjny materiał, który kończy się spaleniem flagi Holandii - oświadczył rzecznik tego resortu Artem Szewczenko.
Nagranie z zamaskowanymi mężczyznami w mundurach wojskowych pojawiło się na kanale YouTube w poniedziałek 18 stycznia. Mężczyźni podają się za żołnierzy ukraińskiego pułku Azow. Grożą Holandii zamachem, w przypadku odmowy ratyfikowania umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z UE. Referendum w tej sprawie w Holandii ma się odbyć 6 kwietnia.
"Oczywiste na pierwszy rzut oka"
Honorowy dowódca Azowu, obecnie deputowany parlamentu Ukrainy Andrij Bilecki powiedział, że wideo było rozpowszechniane na specjalnie utworzonych kontrach w rosyjskich portalach społecznościowych. Dodał, że Rosjanie jako pierwsi opublikowali to nagranie.
- Na pierwszy rzut oka jest oczywiste, że ci, którzy wystąpili w nagraniu, nie mogą być naszymi żołnierzami. Nie mają odpowiednich naszywek, są ubrani w inne mundury i obuwie, mają także inną broń. Wideo jest po prostu śmieszne - oświadczył rzecznik pułku Andrij Diaczenko. Powiedział, że w nagraniu wykorzystano zwykłe karabinki do gry, które można bez trudu kupić.
Jak się okazało, autorzy wideo pomylili się także w innej sprawie - pułk nie jest zwolennikiem integracji europejskiej Ukrainy.
Batalion ochotniczy Azow walczył z rebeliantami w Donbasie. Obecnie jego żołnierze służą w strukturach Gwardii Narodowej Ukrainy.
Autor: tas//rzw / Źródło: liga.net, obozrevatel.com, azov.press
Źródło zdjęcia głównego: podrobnosti.ua