Rosyjski atak na Ukrainę. "Pozostańcie w schronach do odwołania"

Skutki rosyjskiego ataku rakietowo-dronowego na Kijów
Kamera monitoringu uchwyciła moment ataku na Kijów
Źródło: Reuters
Władze regionalne Ukrainy informują o eksplozjach. Rosyjskie rakiety trafiły w obiekty cywilne. Wcześniej w środę ukraińskie siły obrony powietrznej poinformowały o odpaleniu grup rakiet i dronów, które zmierzały w kierunku kraju.

W obwodzie winnickim doszło do trafienia w cywilne obiekty przemysłowe - potwierdziła szefowa władz obwodowych Natalia Zabołotna. "Na chwilę obecną informacje o poszkodowanych nie napływają. Pozostańcie w schronach do odwołania alarmu powietrznego" - zaapelowała Zabołotna.

Ukraińska telewizja Suspilne, powołując się na lokalnych reporterów, podała, że wybuchy było słychać także w miastach Równe, Chmielnicki i Łuck na zachodzie kraju.

Komunikat sił powietrznych

Siły powietrzne Ukrainy pierwszy komunikat o zagrożeniu rakietowym wystosowały w środę po godzinie 5 czasu lokalnego (godz. 4 w Polsce). Ostrzegły, że w kierunku wielu miast zostały odpalone rosyjskie rakiety.

Wojsko przekazało, że grupa rakiet zbliża się m.in. w kierunku Żytomierza i Chmielnicka na zachodzie kraju, a także Kijowa, Winnicy, Czernihowa, Sum i Odessy.

W całej Ukrainie w środę nad ranem (po godz. 5) był ogłoszony alarm powietrzny. W części regionów alarm został odwołany po godzinie 7 (godz. 6 w Polsce).

Alarm powietrzny w Ukrainie. Mapa z godz. 5.32 czasu polskiego. Intensywniejszy kolor czerwony oznacza zagrożenie z powietrza
Alarm powietrzny w Ukrainie. Mapa z godz. 5.32 czasu polskiego. Intensywniejszy kolor czerwony oznacza zagrożenie z powietrza
Źródło: alerts.in.ua

Również w środę nad ranem Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy, polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez obiekty typu dron.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: