"Dobiega końca prześladowanie Carlesa Puigdemonta"


Były szef rządu Katalonii Carles Puigdemont chce na początku przyszłego tygodnia wrócić do Belgii z Niemiec, gdzie przebywa obecnie - poinformował w czwartek prawnik polityka, Paul Bekaert.

W czwartek hiszpański Sąd Najwyższy wycofał wydany za Puigdemontem Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) i powiadomił, że Hiszpania nie przekaże jego sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE. Wycofano też ENA wobec innych katalońskich polityków, którzy w obawie przed aresztowaniem wyjechali z Hiszpanii. Sąd zaznaczył, że w mocy pozostaje nakaz aresztowania katalońskich polityków w samej Hiszpanii.

Dowód "słabości" zarzutów

W komunikacie wydanym przez adwokatów byłego premiera Katalonii wyrażono zadowolenie z decyzji hiszpańskiego sądu, podkreślając, że "dobiega końca prześladowanie Carlesa Puigdemonta w Europie przez Hiszpanię".

Zaapelowano również, by kryzys wokół tendencji niepodległościowych autonomicznego regionu Katalonii rozwiązywać środkami politycznymi. "Polityczne konflikty w danym państwie powinno rozwiązywać się politycznie, a nie za pomocą prawa karnego" - czytamy w oświadczeniu obrońców byłego premiera Katalonii. Sam Puigdemont napisał na Twitterze, że decyzja hiszpańskiego sądu "świadczy o słabości" oskarżenia i wezwał władze centralne Hiszpanii, by zwolniły z aresztu w kraju katalońskich działaczy niepodległościowych i w ten sposób zaczęły działać jak przystoi "wymiarowi sprawiedliwości w Europie".

Były premier z zarzutem rebelii

Puigdemont przebywał w Brukseli jesienią 2017 roku po ucieczce z Hiszpanii po zorganizowanym przez jego rząd referendum w sprawie niepodległości Katalonii.

Rząd w Madrycie w reakcji zdelegalizował referendum, zdymisjonował rząd Puigdemonta, zawiesił autonomię regionu i ogłosił przedterminowe wybory parlamentarne w Katalonii. Władze centralne wydały też Europejski Nakaz Aresztowania za byłym premierem, zarzucając mu rebelię i zdefraudowanie środków publicznych na organizację niepodległościowego referendum. Jesienią 2017 roku Puigdemont potajemnie opuścił Hiszpanię i udał się do Brukseli. W Belgii przebywał do marca. 25 marca został zatrzymany przez niemiecką policję, gdy przez Niemcy wracał do Brukseli z podróży do Finlandii, gdzie nagłaśniał kwestię niepodległości Katalonii. Sąd w Niemczech wykluczył ekstradycję Puigdemonta w związku z rebelią, ale uznał, że jest ona możliwa w związku z lżejszymi zarzutami o sprzeniewierzenie państwowych funduszy.

Autor: momo\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: