Stowarzyszenie Amerykańskich Psychiatrów przypomniało swoim członkom, aby nie wygłaszali publicznie ocen na temat stanu zdrowia kandydatów na prezydenta. To efekt fali wypowiedzi w mediach, w których podawany w wątpliwość jest stan umysłu Donalda Trumpa. Więcej na ten temat w programie "Fakty z zagranicy" w TVN24 BiS o 19.55.
Ostatnie tygodnie w wykonaniu Trumpa przyniosły wiele gaf i wpadek, nawet jak na jego kontrowersyjny styl. Między innymi mało dyplomatycznie krytykował rodzinę zabitego żołnierza, która wsparła jego rywalkę Hillary Clinton, wyrzucił z wiecu płaczące dziecko i nie chciał poprzeć innych republikanów w prawyborach do Senatu.
Czy Trump jest zdrowy psychicznie?
Seria gaf i pogarszające się wyniki w sondażach spowodowały, że w mediach pojawiły się pytania, czy aby Trump jest zdrowy psychicznie. - Zastanawiamy się, to znaczy ja tego nie powiedziałem, ale wszyscy o tym mówią: Czy Donald Trump jest socjopatą? - stwierdził ostrożnie dziennikarz stacji MSNBC Joe Scarborough.
Były szef Akademii Medycznej na Harvardzie Jeffrey Flier napisał natomiast wprost, że Trump ma ewidentnie narcystyczne zaburzenie osobowości. Profesor Dan McAdams z Uniwersytetu Northwestern opublikował swoją analizę kandydata republikanów, koncentrującą się właśnie na jego narcyzmie.
Prawdopodobnie w reakcji na te publicznie wyrażone opinie Stowarzyszenie Amerykańskich Psychiatrów przypomniało swoją zasadę, obowiązującą od 1973 roku. - Wyjątkowa atmosfera tegorocznej kampanii wyborczej może sprawić, że będą osoby chcące przeprowadzać psychoanalizy kandydatów. Jednak byłoby to nie tylko nieetyczne, ale również nieodpowiedzialne - napisała w oświadczeniu szefowa stowarzyszenia.
Afera w 1964 roku
Maria A. Oquendo przypomniała tak zwaną „Zasadę Goldwater 1964”. Podczas kampanii prezydenckiej właśnie w 1964 roku magazyn „Fact” wysłał zapytanie do 12 tysiąca psychiatrów o ocenę stanu umysłu kandydata Barry Goldwatera.
Odpowiedziało 2,4 tysiąca i niemal połowa uznała, że kandydat nie jest na tyle zdrowy psychicznie, aby zostać prezydentem. Gazeta opublikowała głośny artykuł o tytule: „FAKT: 1189 Psychiatrów stwierdziło, że Goldwater jest niezdolny psychicznie do bycia prezydentem”.
Publikacja wywołała aferę i dyskusję w środowisku lekarzy, czy etyczne i profesjonalne jest stawianie powierzchownych diagnoz na podstawie zdalnych obserwacji, bez kontaktu z pacjentem. Stwierdzono, że nie, stąd wprowadzona w 1973 roku w życie zasada.
Autor: mk/ja / Źródło: Washington Post