"Przywróćcie prezydenta!"


Honduras o krok od zamieszek. Prezydent Kostaryki Oscar Arias, który jest mediatorem pomiędzy obalonym prezydentem kraju Manuelem Zelayą, a nowym rządem zaapelował, by ten oddał władzę Zelayi. Rząd powtarza, że nie zgodzi się na jakiekolwiek porozumienie i stawia armię w stan najwyższej gotowości.

Arias zaproponował, by Zelaya, który stracił urząd w wyniku zamachu stanu 28 czerwca, odzyskał władzę i stanął na czele rządu "pogodzenia" oraz by wybory prezydenckie w Hondurasie zorganizowano o miesiąc wcześniej, czyli w październiku.

Armia przeładowuje broń

Zelaya zgodził się na proponowane przez Ariasa warunki, ale rząd tymczasowy utworzony w Tegucigalpie odmówił zaakceptowania jakiegokolwiek porozumienia, które przywracałoby do władzy obalonego prezydenta. Armia Hondurasu została postawiona w stan najwyższej gotowości bojowej. Wzmocniono też wojskowe posterunki w rodzinnym regionie Zelayi - Olancho.

Tymczasem obalony prezydent zapowiedział w sobotę w wywiadzie radiowym, że w najbliższych dniach wróci z Nikaragui do Hondurasu, mimo że tymczasowe władze zapowiedziały, że jeśli pojawi się w kraju, zostanie aresztowany.

Coraz trudniej o spokój

Perspektywa uniknięcia zamieszek w kraju jest coraz mniej realna. Już w dniu obalenia Zelayi prezydent Wenezueli Hugo Chavez zagroził militarną interwencją w odpowiedzi na zamach stanu w Hondurasie. Prezydent Ekwadoru Rafael Correa powiedział, że jego kraj wesprze taką akcję, jeżeli dyplomaci jego kraju, lub państw sojuszniczych będą zagrożeni.

Ostry kryzys polityczny w Hondurasie rozpoczął się, gdy wojsko odmówiło prezydentowi poparcia dla referendum, które miało zaopiniować jego projekt zmiany konstytucji. Zelaya, którego kadencja prezydencka kończy się w styczniu 2010 roku, chciał sobie zapewnić poprzez zmianę konstytucji możliwość wyboru na następną czteroletnią kadencję.

W niedzielę 28 czerwca został on uprowadzony ze swej rezydencji przez honduraskich żołnierzy. Przebywa obecnie w Nikaragui. USA oraz Organizacja Państw Amerykańskich (OPA) za legalnego prezydenta Hondurasu uznają tylko Manuela Zelayę.