Przestrzegamy Niemców przed rewizjonizmem

 
Eryka Steinbach, szefowa Związku Wypędzonych (fot.TVN24)TVN24

- Przestrzegamy zaprzyjaźniony naród niemiecki przed rewizjonizmem, głoszonym przez szefową Związku Wypędzonych Eriką Steinbach - tak rzecznik polskiego MSZ Piotr Paszkowski skomentował sobotnie wystąpienie Steinbach. Szefowa Związku Wypędzonych powiedziała, że miliony Niemców tuż przed wysiedleniem były zmuszane do przymusowej pracy - także przez Polaków.

- To, że sierżant Steinbach i jego córka musieli wrócić tam skąd przyszli, z okupowanej Polski, ponieważ ich kanclerz przegrał wojnę, jest dla nas powodem do radości. Niesprawiedliwością byłoby, gdyby odwrotnie - rodzina pani Steinbach mogła dalej okupować mieszkanie, z którego władze jej kraju wypędziły polską rodzinę - skomentował w niedzielę wystąpienie Steinbach rzecznik polskiego MSZ Piotr Paszkowski.

- Gdyby państwo Steinbach nie czmychnęli przed Armią Czerwoną, a zostali i odpracowali część winy za okrucieństwa niemieckie w Europie Wschodniej, to może pani Erika Steinbach okazywałaby dziś mniej buty i zakłamania - dodał Paszkowski.

Rzecznik MSZ przypomniał, że Erika Steinbach była przeciwna uznaniu wschodniej granicy swojego kraju i przeciwna rozszerzeniu Unii Europejskiej.

Kontrowersyjne wystąpienie

Podczas dorocznego święta niemieckich ziomkostw - "Dzień Stron Ojczystych" - Erika Steinbach mówiła w swoim wystąpieniu m.in., o tym aby naród niemiecki nie zapominał o "ogromnych cierpieniach" swych rodaków, którzy po wojnie uciekli ze swej dawnej ojczyzny.

- Miliony wypędzonych musiały, przed wypędzeniem, świadczyć pracę przymusową - powiedziała szefowa BdV. Dodała, że po zakończeniu wojny Europa Środkowa, Wschodnia i Południowa dla Niemców była przez wiele lat gigantycznym regionem niewolnictwa.

Dodała również, że w związku z taką sytuacją, na porządku dziennym były niemiecka zemsta i odwet. Usprawiedliwiała w ten sposób zbrodnie nazistowskie.

- Tylko w Jugosławii życie straciła co trzecia osoba pochodzenia niemieckiego - ciągnęła dalej Steinbach, podkreślając, że wypędzenia Niemców nie były ograniczone tylko do Polski i Czech.

"Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie"

Fundacja o takiej nazwie powstanie dzięki ustawie, której projekt w minioną środę przyjął niemiecki rząd. Fundacja będzie sprawować pieczę nad mającym powstać w Berlinie ośrodkiem dokumentacji i informacji o wysiedleniach Niemców po II wojnie światowej.

Również do tej kwestii odniósł się w swojej wypowiedzi Paszkowski, który wezwał niemiecki rząd federalny do wycofania się z finansowania reprezentowanych przez Steinbach organizacji.

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24