Przeciwko rządowi i paleniu Koranu


Tragicznie zakończyły się poniedziałkowe demonstracje w indyjskim Kaszmirze. Zginęło w nich 12 osób, a 75 zostało rannych. Hindusi protestowali przeciwko paleniu Koranu w USA, a także indyjskiemu rządowi. Według policji to najkrwawsze zamieszki w tym regionie od czerwca.

Jak pisze agencja AP, protesty wywołała wiadomość irańskiej telewizji państwowej Press TV, która podała, że w weekend w USA doszło do profanacji Koranu. Manifestacje szybko przerodziły się jednak w protesty przeciwko rządowi w Delhi, dzień po wprowadzeniu przez władze centralne godziny policyjnej w większości regionu.

12 ofiar zamieszek

Trzech manifestantów i policjant zginęli w starciach w środkowej części stanu Dżammu i Kaszmir. Kolejne trzy osoby poniosły śmierć na zachodzie, gdzie tłum muzułmańskich demonstrantów podpalił szkołę prowadzoną przez protestanckich misjonarzy.

Jeden mężczyzna zginął na północy Kaszmiru, gdzie policja otworzyła ogień do manifestantów, którzy rzucali w funkcjonariuszy kamieniami oraz skandowali hasła na rzecz niepodległości Kaszmiru. Według policji, w innych incydentach zginęły kolejne cztery osoby.

Dziesiątki tysiące ofiar

Kaszmir, choć leżący na terytorium Indii, zamieszkały jest głównie przez muzułmanów chcących przyłączyć Kaszmir do Pakistanu.

Od 1989 roku w części indyjskiej Kaszmiru, w stanie Dżammu i Kaszmir, trwa powstanie separatystów muzułmańskich, w którym według władz życie straciło ponad 47 tys. ludzi, a według obrońców praw człowieka - 70 tys. Indie utrzymują, że to Pakistan zbroi i szkoli kaszmirskich separatystów. Islamabad zaś twierdzi, że jedynie udziela moralnego wsparcia mieszkańcom Kaszmiru w "walce o wolność"

Od 1947 roku Indie i Pakistan prowadziły ze sobą trzy wojny, w tym dwie o sporny Kaszmir. Po raz czwarty omal nie doszło do otwartego konfliktu w 2002 roku. Cztery lata wcześniej oba kraje przeprowadziły próby z bronią jądrową. Indyjsko-pakistańskie rozmowy pokojowe rozpoczęły się w 2004 roku, jednak zamachy terrorystyczne w Bombaju w 2008 roku spowodowały zamrożenie kontaktów.

Źródło: PAP