Tylko w ciągu dwóch dni antyrządowych protestów w stolicy Iraku Bagdadzie i miastach na południu kraju zginęło co najmniej 63 demonstrantów, a 2,5 tysiąca zostało rannych - poinformowała w niedzielę agencja AP, powołując się na iracką komisję praw człowieka. Demonstracje trwają od miesiąca. W sobotę premier kraju Adil Abd al-Mahdi zarządził skierowanie elitarnych jednostek antyterrorystycznych do ich stłumienia.
Iracka Wysoka Komisja Praw Człowieka przekazała w sobotę, że najwięcej, 15 protestujących, zginęło w mieście An-Nasirijja, a co najmniej 10 - w stołecznym Bagdadzie. Policja znów użyła pocisków z gazem łzawiącym i kul gumowych.
"Mamy tylko flagi i butelki z wodą"
Jak pisze agencja Reuters, premier kraju nakazał użycie wszelkich możliwych środków do rozpędzenia demonstracji. Zgodnie z tą instrukcją w Nasiriji antyterroryści brutalnie stłumili sobotnie protesty, aresztując dziesiątki manifestantów.
- Nasze protesty są pokojowe, mamy tylko flagi i butelki z wodą, ale policja wciąż traktuje nas brutalnie, strzela do nas gazem łzawiącym. Czym na to zasłużyliśmy? Co zrobiliśmy? Ci młodzi mężczyźni, którzy zginęli, co oni zrobili? - cytuje słowa protestujących agencja Reutera.
Sobotnie niepokoje były kontynuacją piątkowych gwałtownych protestów, w których w całym Iraku zginęły co najmniej 52 osoby.
Protesty przeciwko korupcji
Irakijczycy sprzeciwiają się korupcji rządzących, powszechnemu bezrobociu (bez pracy jest ok. 25 proc. młodych ludzi) i zastojowi w ważnych inwestycjach.
Władze są oskarżane o korupcję blokującą odbudowę kraju po latach konfliktów religijnych i wojnie z dżihadystyczną organizacją zwaną Państwem Islamskim (IS). Część demonstrantów domaga się ustąpienia rządu Adila Abd al-Mahdiego, który powstał jako gabinet technokratów. Antyrządowe protesty w Iraku o podłożu gospodarczym rozpoczęły się na początku października. Policja rozprawiła się wówczas z manifestantami, używając ostrej amunicji i zabijając między 1 a 8 października 157 osób i raniąc ponad 6 tysięcy. Zginęło wtedy także ośmiu członków sił bezpieczeństwa.
Autor: MP, momo//rzw / Źródło: PAP