Domagający się wzmocnienia stanowiska Unii Europejskiej wobec tureckich odwiertów na Morzu Śródziemnym Cypr, blokuje nałożenie przez Wspólnotę sankcji na Białoruś - informują źródła dyplomatyczne w Brukseli.
Choć w UE polityczna decyzja o nałożeniu sankcji na osoby odpowiedzialne na Białorusi za przemoc wobec protestujących w tym kraju przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich zapadła już w sierpniu, to nadal nie wiadomo, kogo one obejmą. Nieoficjalnie mówi się o liście około 40 osób, wobec których udokumentowano odpowiedzialność za przemoc wobec protestujących, a także udział w fałszowaniu wyników głosowania w wyrobach prezydenckich z 9 sierpnia.
W ostatnich tygodniach prace nad listą toczyły się na poziomie grup roboczych. Rozmawiano o tym też na spotkaniach ambasadorów krajów członkowskich Unii Europejskiej.
Sankcje za reakcje na tureckie odwierty?
- Choć w tej sprawie nie jest wymagana jednomyślność, to poważna kwestia i nikt nie chce głosowania i decyzji wbrew woli jednego z krajów Unii - powiedział PAP jeden z dyplomatów.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Cypr blokuje nałożenie sankcji na Białoruś, domagając się wzmocnienia stanowiska unijnego wobec Turcji z powodu jej nielegalnych poszukiwań ropy i gazu we wschodniej części Morza Śródziemnego. Wiele państw Wspólnoty uważa, że działania Cypru są próbą zmuszenia pozostałych państw członkowskich do uzgodnienia sankcji wobec Turcji.
Wcześniej wątpliwości zgłaszała Grecja, która również nie ma dobrych relacji z Turcją, jednak ostatecznie wycofała swe zastrzeżenia.
Turcja dysponuje środkami nacisku na UE, może bowiem zacząć przepuszczać do Europy imigrantów, których na razie zatrzymuje zgodnie z umową zawartą w 2016 roku, w ramach której Bruksela przyznała Ankarze pomoc finansową.
"Decyzja w zasadzie może zapaść w każdej chwili"
- Cypr nie jest dużym państwem więc można się spodziewać, że w najbliższych dniach uda się ostatecznie przekonać Nikozję do poparcia sankcji na Białoruś. Decyzja w zasadzie może zapaść w każdej chwili. Wiele krajów chce, aby stało się to jak najszybciej - wskazał jeden z dyplomatów.
W tej sprawie niecierpliwią się też unijni urzędnicy. Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel wezwał w tym tygodniu państwa członkowskie UE do przyspieszenia prac nad sankcjami.
Tymczasem cypryjskie źródło dyplomatyczne powiedziało niedawno agencji Reutera, że Nikozja poparła sankcje, ale poprosiła o czas na zbadanie planowanych zakazów podróżowania do UE i zamrożenia aktywów dla Białorusinów, ponieważ wyspa, jako jedno z najmniejszych państw UE, "nie ma możliwości organizacyjnych, aby szybko je zweryfikować".
Tureckie odwierty na Morzu Śródziemnym
Turcja rozpoczęła w zeszłym roku wiercenia w poszukiwaniu ropy i gazu w pobliżu Cypru, które Nikozja uznaje za nielegalne. Ten temat ma pojawić się na zaplanowanej na wrzesień Radzie Europejskiej.
Obecnie na wodach wschodniego Morza Śródziemnego i zarazem wodach terytorialnych Grecji i Cypru w eskorcie okrętów wojennych turecki okręt badawczy prowadzi poszukiwania złóż.
Źródło: PAP