- Od piątku trwa eskalacja konfliktu pomiędzy Iranem a Izraelem.
- Sytuację na Bliskim Wschodzie skomentował Donald Trump. "Obecnie odbywa się wiele rozmów i spotkań" - przekazał. W wywiadzie z kolei mówił o swojej rozmowie z rosyjskim przywódcą.
- W tvn24.pl na bieżąco relacjonujemy sytuację na Bliskim Wschodzie.
Donald Trump w swoim serwisie Truth Social wypowiedział się na temat konfliktu Izraela z Iranem. Obie strony od piątku prowadzą wzajemne ataki. Media informują o ofiarach i setkach rannych.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
"Dogadają się"
"Iran i Izrael powinny się dogadać i dogadają się" - napisał prezydent USA. "Tak jak ja skłoniłem Indie i Pakistan, w tym przypadku wykorzystując HANDEL ze Stanami Zjednoczonymi, aby wprowadzić rozsądek, spójność i zdrowy rozsądek do rozmów z dwoma doskonałymi liderami, którzy byli w stanie szybko podjąć decyzję i ZATRZYMAĆ SIĘ!" - przekazał (pisownia oryginalna).
Trump wskazał także na Serbię i Kosowo, które, jak napisał, za jego pierwszej kadencji "walczyły ze sobą gorąco i ostro, przez wiele dziesięcioleci, a ten długotrwały konflikt był gotowy, by doprowadzić do wybuchu wojny". "Zatrzymałem to (Biden zaszkodził długoterminowym perspektywom kilkoma bardzo głupimi decyzjami, ale naprawię to, znowu!)" - napisał.
Kolejnym przypadkiem międzynarodowych negocjacji przywoływanych przez Trumpa jest Egipt i Etiopia. Przy tym znów wskazał na swoją rolę w sporze. "Przynajmniej na razie panuje pokój dzięki mojej interwencji i tak już pozostanie!" - stwierdził.
"Wkrótce będziemy mieli POKÓJ między Izraelem a Iranem! Obecnie odbywa się wiele rozmów i spotkań. Robię wiele i nigdy nie dostaję za to uznania, ale to w porządku, LUDZIE rozumieją. UCZYŃMY BLISKI WSCHÓD ZNOWU WIELKIM!" - zakończył Trump.
Trump: Putin może pomóc
W rozmowie telefonicznej z telewizją ABC prezydent USA powiedział, że w zawarciu porozumienia pomóc może mu Putin i że on sam byłby otwarty na mediację rosyjskiego przywódcy. - On jest gotowy. Zadzwonił do mnie w tej sprawie. Długo o tym rozmawialiśmy. Rozmawialiśmy o tym więcej niż o jego sytuacji. Uważam, że to zostanie rozwiązane - oświadczył Trump.
Jest to już kolejne wezwanie amerykańskiego prezydenta do porozumienia i ustania konfliktu, choć jak dotąd Izrael nie okazuje chęci przerwania swoich ataków na Iran.
Według portalu Axios, Izrael zwrócił się do USA o dołączenie do kampanii uderzeń przeciwko obiektom irańskiego programu atomowego, bo Izrael nie ma wystarczająco potężnych bomb, by móc zniszczyć schowane głęboko pod ziemią instalacje. Biały Dom odmówił dotąd zaangażowania się w akcje ofensywne, choć pomaga Izraelowi w obronie przed irańskimi pociskami balistycznymi.
Pytany o tę sprawę przez ABC, Trump powiedział, że nie jest zaangażowany w izraelskie ataki, ale dodał, że "możliwe, że się zaangażuje".
Prezydent odniósł się też do odwołania przez Iran planowanej na niedzielę szóstej rundy negocjacji z USA na temat ograniczenia swojego programu atomowego. Jak stwierdził, nie ma żadnej daty granicznej dla osiągnięcia porozumienia, a Irańczycy "chcieliby zawrzeć umowę". - Oni rozmawiają. Nadal rozmawiają - stwierdził. Ocenił przy tym, że wojna Izraela z Iranem "musiała się wydarzyć", ale ponownie zaznaczył, że obie strony chcą rozmawiać, a izraelski atak może wymusić szybsze zawarcie porozumienia.
W nocy z soboty na niedzielę po raz kolejny doszło do wzajemnych ataków między Izraelem i Iranem. Tej nocy Teheran dwukrotnie wystrzelił pociski w kierunku izraelskich miast. Według źródeł izraelskich w wyniku irańskich ataków zginęło co najmniej dziesięć osób, a około 200 zostało rannych.
Autorka/Autor: kkop/akw
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/STAN GILLILAND