Teraz Rafael Correa może śmiało, po raz drugi, objąć posadę prezydenta Ekwadoru. Wsparcie szamana ma być bowiem bezcenne.
Przed zaprzysiężeniem na drugą kadencję, duch prezydenta Ekwadoru został oczyszczony przez indiańskiego szamana. Indianie - składając najlepsze życzenia swojemu przywódcy - podarowali mu też specjalny amulet, który ma towarzyszyć prezydentowi przez następną kadencję.
Polityka "socjalizmu XXI wieku"
Nowa kadencja Correi ma być kontynuacją polityki "socjalizmu XXI wieku". Correa zapowiedział swoje wsparcie najbiedniejszej grupie społecznej w kraju - Indianom. Zapowiedział też zwalczanie biedy pieniędzmi ze sprzedaży surowców.
Correa wcześniej był ministrem finansów. W kwietniu już po raz drugi został wybrany na prezydenta odnosząc zdecydowane zwycięstwo nad swoim kontrkandydatem. Correa uzyskał 52 proc. głosów, natomiast Lucio Gutiérrez - 28 proc.
Źródło: tvn24