Dramatyczny spadek poparcia, zamieszanie wokół misji w Afganistanie i Iraku oraz korupcja w rządzie - to główne powody, dla których konserwatysta Shinzo Abe zrezygnował z kierowania japońskim rządem.
- Japonia potrzebuje nowego lidera w walce z terroryzmem, a także przywódcy, którego naród popiera i któremu ufa - powiedział Abe rezygnując z urzędu. Szef gabinetu, a zarazem przewodniczący rządzącej Partii Liberalno-Demokratycznej, swoją decyzję ogłosił dzień po rozpoczęciu nadzwyczajnej sesji parlamentu. Ma na niej zapaść decyzja w sprawie przedłużenia wygasającej 1 listopada misji japońskich zbiornikowców na Oceanie Indyjskim, które stanowią wsparcie dla walki z terroryzmem w Afganistanie i Iraku.
Opozycja, która w wyborach w lipcu przejęła kontrolę w izbie wyższej japońskiego parlamentu zapowiedziała, iż nie dopuści do przedłużenia misji, a odchodzący Abe nie potrafił skłonić jej do zmiany zdania. Lider opozycji Ichiro Ozawa wielokrotnie zapowiadał, że poprze misję, gdy tylko kontrolę nad nią przejmie ONZ. Na to jednak się nie zanosi.
Rezygnacja z korupcją w tle Odejście Abe to jednak nie tylko wynik braku porozumienia w sprawie Iraku i Afganistanu. To także efekt serii skandali korupcyjnych w rządzie, a także wspomnianej porażki w wyborach do izby wyższej parlamentu. Już wtedy partyjni koledzy Abe naciskali na niego, by podał się do dymisji. Abe odmówił, ale dokonał zmian w gabinecie, które miały zamaskować porażkę PLD. Nic to jednak nie dało, gdyż już po tygodniu do dymisji z urzędu został zmuszony minister rolnictwa - oskarżono go o korupcję i wyłudzenia państwowych funduszy. Popularność szefa rządu dramatycznie spadła, a poparcie dla niego wyrażała tylko jedna trzecia społeczeństwa.
Układ sił w japońskim parlamencie oznacza, że nowego premiera desygnuje ze swego grona i przedstawia parlamentowi do akceptacji rządząca PLD. Japońska telewizja NHK podała, że posiedzenie jej kierownictwa odbędzie się prawdopodobnie na początku przyszłego tygodnia, a miejsce Abego zajmie inny konserwatysta, były szef dyplomacji i sekretarz generalny PLD Taro Aso.
Abe był najmłodszym szefem rządu Japonii i pierwszym premierem tego kraju, urodzonym już po II wojnie światowej.
Źródło: BBC, PAP