Nie ma podstaw aby sądzić, że pożar, który w kwietniu strawił część paryskiej katedry Notre Dame, był rezultatem działania przestępczego - poinformowało biuro paryskiej prokuratury. Dodano, że badany jest wątek ewentualnych zaniedbań przy wykonywaniu prac remontowych.
"Mimo że pewne zaniedbania, które tłumaczą skalę pożaru zostały ujawnione, dotychczasowe śledztwa nie były w stanie określić jego przyczyn" - stwierdził w opublikowanym w środę oświadczeniu paryski prokurator Remy Heitz.
Heitz dodał, że rozpoczęto śledztwo w sprawie niedociągnięć, które mogłyby spowodować katastrofalny pożar.
Pożar Notre Dame
15 kwietnia ogień zniszczył w dużej mierze katedrę, doprowadzając między innymi do zawalenia się XIX-wiecznej iglicy świątyni.
Prezydent Francji Emmanuel Macron liczy, że odbudowę Notre Dame uda się zakończyć w ciągu pięciu lat. Budowla do odwołania będzie zamknięta dla zwiedzających.
CZYTAJ RAPORT: Pożar Notre Dame >
Autor: tmw/adso / Źródło: Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock