Libijscy powstańcy i przedstawiciele reżimu Muammara Kaddafiego rozmawiali w Tunezji - poinformowała w niedzielę agencja Reutera, powołując się na źródło pragnące zachować anonimowość. Nie potwierdzają tego słowa pułkownika, który w nocy wezwał swych zwolenników do walki i uwolnienia kraju od "zdrajców i NATO".
Z tych informacji wynika, że do rozmów za zamkniętymi drzwiami doszło w jednym z hoteli na tunezyjskiej wyspie Dżerba, położonej na Morzu Śródziemnym w pobliżu Libii.
Oficjalnie żadna ze stron nie potwierdziła tych doniesień.
"Bądźcie gotowi"
- Bądźcie gotowi do wyzwolenia naszej słodkiej ojczyzny - powiedział Kaddafi w emitowanym w nocy z niedzieli na poniedziałek przez libijską telewizję nagraniu dźwiękowym.
Było to pierwsze wystąpienie Kadafiego od czasu rozpoczęcia przez powstańców ofensywy w pobliżu Trypolisu i nastąpiło zaledwie kilka godzin po zdobyciu przez siły powstańcze, według ich własnych doniesień, strategicznie ważnego miasta Zawija, położonego zaledwie 40 km od stolicy kraju.
Słyszycie mnie, mimo nalotów, ale i naloty będą miały swój kres, tak jak swój kres będą mieli rebelianci i ci idioci z krajów Zatoki Perskiej. Pozostanie tylko libijski naród Muammar Kaddafi
Walczą od pół roku
W lutym tego roku w Libii rozpoczęły się masowe antyrządowe protesty, które przerodziły się szybko w powstanie. Od kilku miesięcy siły powstańcze prowadzą ofensywę przeciwko wojskom wiernym Muammarowi Kadafiemu.
W niedzielę powstańcy ogłosili zdobycie dwóch ważnych ośrodków: Zawii i Surmanu, miast położonych zaledwie kilkadziesiąt kilometrów do Trypolisu.
Opozycja domaga się bezwarunkowego ustąpienia Kadafiego i odsunięcia od władzy jego rodziny. Ten jednak stanowczo odmawia. W ostatnich tygodniach kilkakrotnie pojawiały się informacje o tajnych negocjacjach między przedstawicielami reżimu i opozycji.
Źródło: PAP