Potężna eksplozja w zakładach petrochemicznych


Co najmniej trzy osoby zginęły, a ponad 100 zostało rannych w silnej eksplozji, do której doszło w zakładach petrochemicznych meksykańskiego koncernu naftowego Pemex w stanie Veracruz nad Zatoką Meksykańską.

Firma przekazała, że eksplozja nastąpiła w środę po 15 lokalnego czasu w porcie Coatzacoalcos w południowo-wschodnim Meksyku, w jednym z największych hubów eksportowych ropy naftowej Pemexu. Nie jest jasne co dokładnie spowodowało wybuch. Z zakładów ewakuowano setki osób.

Meksykańska telewizja pokazywała najpierw zdjęcia płonącego obiektu, a następnie wydobywające się z niego kłęby czarnego, gęstego dymu.

Koncern poinformował mieszkańców, aby trzymali się z dala od budynków zakładów. Ostrzegano przed toksyczną chmurą. Jednak firma poinformował później na Twitterze, że nie ma takiego zagrożenia.

Są ofiary

W rozmowie z agencja Reutera szef federalnych służb ratowniczych Luis Felipe Puente poinformował, że w wybuchu zginęły trzy osoby. Pemex potwierdził tę informację i dodał, że rannych zostało 136 osób. 88 wciąż przebywa w szpitalu. Jak poinformował gubernator stanu Veracruz, Javier Duarte, eksplozja była tak silna, że była odczuwalna w odległości 10 km od zakładów.

Jak informuje portal BBC News, w przeszłości dochodziło już do wypadków w zakładach Pemexu. Na początku lutego w tym samym zakładzie w Coatzacoalcos w pożarze zginął pracownik.

Meksyk zajmuje 10. miejsce na liście największych światowych producentów ropy z wydobyciem nieco poniżej 2,3 mln baryłek dziennie.

Autor: kło//gak / Źródło: reuters, pap