Na barce z 330 uchodźcami, płynącej do Włoch z Libii, urodził się w sobotę chłopczyk. Gdy łódź w Kanale Sycylijskim zaczęła wzywać pomocy, wysłany tam helikopter z ekipą medyczną zabrał matkę i noworodka do szpitala. Chłopiec otrzymał imię Yeabsera, Dar Boga.
Zarówno 26-letnia kobieta, pochodząca z Etiopii, jak i dziecko są w dobrym stanie. Na łodzi był również ojciec noworodka, Erytrejczyk.
Zaraz po otrzymaniu prośby o ratunek do łodzi, znajdującej się jeszcze daleko od brzegu, wysłano ponton z lekarzem, który udzielił obojgu pierwszej pomocy i wezwał helikopter. Na jego pokładzie przetransportowano matkę z dzieckiem do punktu medycznego na pobliskiej wyspie Lampedusa.
Chaos na wyspie
Gdy po okolicy rozeszła się wiadomość o narodzinach na morzu, kobiety z Lampedusy przyszły do tamtejszego ambulatorium z ubrankami dla noworodka i butelkami na mleko.
Tymczasem na samej Lampedusie, na którą codziennie przybywają setki uchodźców, sytuacja jest coraz trudniejsza. Brakuje wody i żywności, ośrodki dla imigrantów są przepełnione, a liczba uciekinierów z Afryki Północnej zrównała się już z liczbą mieszkańców. Na wyspie panuje coraz większy chaos.
Źródło: PAP