102 dziennikarzy zostało zabitych w 2010 roku w trakcie wykonywania obowiązków zawodowych - podał w poniedziałek Międzynarodowy Instytut Prasowy (IPI). Komitet Obrony Dziennikarzy opublikował też listę 10 krajów wrogich internetowi m.in. Iran, Syrię, Kubę, Rosję i Chiny. Ubiegły rok był pod względem śmierci dziennikarzy gorszy niż rok 2009. Wtedy podczas wykonywania swoich obowiązków zginęło 95 przedstawicieli mediów.
Według instytutu, w ubiegłym roku najgroźniejszym regionem była Azja, gdzie zamordowano 40 reporterów, oraz Ameryka Łacińska, gdzie zginęło 32 dziennikarzy. Instytut podał, że w 2010 roku najniebezpieczniejszym dla reporterów krajem był Pakistan, gdzie doszło do 16 zabójstw dziennikarzy. Dalej plasują się Meksyk i Honduras, gdzie życie straciło odpowiednio 12 i 10. W Afryce zamordowano w 2010 roku 15 reporterów, 8 na Bliskim Wschodzie i 7 w Europie.
Kłopot z internetem
Dziennikarze mają także problemy z publikowaniem informacji w internecie. Komitet Obrony Dziennikarzy, w raporcie opublikowanym w poniedziałek wymienia Iran, Syrię, Kubę, Rosję i Chiny wśród 10 krajów najbardziej wrogich internetowi. Przedstawiciele Komitetu napiętnował także Białoruś, Etiopię i Birmę jako kraje przeciwne rozpowszechnianiu wiadomości za pomocą internetu, a także Tunezję i Egipt, "w których co prawda zmieniły się władze, ale następcy nie zerwali z poprzednimi praktykami cenzurowania internetu."
Szeroki zakres działań
Raport został zaprezentowany w przededniu przypadającego na wtorek Światowego Dnia Wolności Prasy. Czytamy w nim, że taktyki blokady internetu ujawnione przez Komitet obejmują szeroki zakres działań, m.in. "sponsorowanie poczty elektronicznej przez państwo chińskie, zmierzające do przejęcia osobistych komputerów dziennikarzy", "dokładnie określone w czasie ataki cybernetyczne na wiadomości zamieszczane na stronach internetowych na Białorusi" oraz "wyrafinowane narzędzia niszczące technologię przeciwdziałającą cenzurze w Iranie" i "monopolistyczną kontrolę nad internetem stosowaną w Etiopii."
Raport Komitetu demaskuje również inne praktyki, jak blokowanie ludności dostępu do internetu (Kuba), atakowanie stron zarządzanych poza granicami kraju (Birma), aresztowania blogerów (Syria), cenzura poczty elektronicznej i sieci społecznościowych (np. w czasie protestów w Tunezji) oraz przerywanie świadczenia usług (np. w Egipcie w czasie rewolucji).
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu