W Turkmenistanie trwa walka z kultem zmarłego w 2006 r. "Ojca Wszystkich Turkmenów" Saparmurada Nijazowa. Tym razem nowe kierownictwo państwa postanowiło przyćmić pamięć o dyktatorze gigantycznym pomnikiem.
Do tej pory nad Aszchabadem górowała wieża zwieńczona 12-metrową pozłacaną statuą Nijazowa z twarzą obracającą się ku słońcu. Teraz pomnik-świadectwo mądrości Turkmenbaszy zostanie przeniesiony z centrum stolicy na przedmieścia.
Nad stolicą zaś górować będzie liczący 185 metrów monument "symbolizujący transformację w Turkmenistanie". - To idealny symbol nowej ery w Turkmenistanie - oświadczył cytowany przez dziennik "Niejtralnyj Turkmienistan" prezydent Kurbankuły Berdymuchammedow, za czasów Nijazowa jego nadworny stomatolog.
Monumentalna inwestycja będzie kosztować równie gigantyczne pieniądze. Władze planują na nią wydać 45 milionów euro, ale najwyraźniej warto. Berdymuchammedow chce w ten sposób uczcić bowiem "erę wielkiego odrodzenia". W jej ramach do łask wrócił m.in. cyrk, opera i balet.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24