W zbliżających się wyborach w Afganistanie udział weźmie człowiek, którego posądza się o sprowadzenie do kraju Al-Kaidy. Zapowiedź Abdula Rasula Sayyafa raczej nie spotka się z pozytywną reakcją opinii publicznej.
Obecny prezydent Afganistanu Hamid Karzaj w wyniku ograniczeń konstytucyjnych nie może się ubiegać o reelekcję, dlatego też z nowym rządem, któty zostanie utworzony po wyborach w prezydenckich, wiązane są nowe nadzieje.
Wspópracownik bin Ladena zgłosił kandydaturę
Udział w wyborach zapowiedział m.in. Abdul Rasul Sayyaf, człowiek, który jest wiązany z Al-Kaidą. Sayyaf jest wspomniany w raporcie komisji badającej okoliczności zamachu na World Trade Center jako "mentor" Chalida Szejka Mohammeda, który był głównym organizatorem zamachów z 11 września 2001 roku. Sayyaf prowadził paramilitarne obozy treningowe w Afganistanie i Pakistanie w latach 80. i 90., na których poznał byłego przywódcę Al-Kaidy, Osamę bin Ladena. W 1996 Sayyaf pomógł bin Ladenowi powrócić do Afganistanu, po tym jak terrorysta został wydalony z Sudanu. Abdul Rasul Sayyaf zgłosił swoją kandydaturę dwa dni po tym, jak chęć udziału w wyborach ogłosił były minister spraw zagranicznych Afganistanu i kandydat w prezydenckim wyścigu w 2009 roku, Abdullah Abdullah.
Autor: dln\mtom / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Erwin Franzen