Starszy kapral Jarosław Maćkowiak zginął, a dwóch innych żołnierzy zostało lekko rannych podczas ataku afgańskich rebeliantów na polski patrol w prowincji Ghazni.
Jak informuje Polski Kontyngent Wojskowy Afganistan, atak miał miejsce w godzinach porannych w czwartek na północny zachód od bazy Giro, w południowej części prowincji.
Atak z zaskoczenia
Żołnierze z drugiej kompanii piechoty zmotoryzowanej wykonywali patrol, w czasie którego zostali zaatakowani z broni strzeleckiej i granatników przeciwpancernych. Polacy odpowiedzieli ogniem. W strzelaninie rannych zostało trzech żołnierzy, w tym jeden ciężko.
Patrol wezwał posiłki - śmigłowiec ewakuacji medycznej, helikoptery szturmowe Mi-24 i koalicyjne myśliwce bombardujące F-15. Poszkodowanych ewakuowano do szpitala polowego w Ghazni. Tam jeden z rannych Polaków zmarł. Stan dwóch pozostałych lekarze określają jako stabilny, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Śmierć w Azji
Starszy kapral Jarosław Maćkowiak służył w 17. Wielkopolskiej Brygadzie Zmechanizowanej w Międzyrzeczu na stanowisku dowódcy drużyny. W wojsku służył od 2006 roku. W Afganistanie przebywał po raz drugi. Był kawalerem. Był wielokrotnym Mistrzem Wojska Polskiego w tenisie stołowym.
Do tej pory w Afganistanie zginęło 26 polskich żołnierzy. St. kpr. jest 27 ofiarą wojny.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: (TVN24, fot. PKW Afganistan)