Polska to "największy europejski plac budowy"

 
"FT": Dzięki unijnym środkom Polska buduje się jak długa i szerokaTVN24

W specjalnym dodatku poświęconym polskiej prezydencji w UE "Financial Times" zauważa, że Warszawa będzie starała się o zapewnienie w nowym budżecie unijnym "szczodrych nakładów na fundusze strukturalne". Gazeta przypomina, że dzięki takim środkom w obecnym cyklu budżetowym Polska stała się "największym europejskim placem budowy".

"Financial Times" zauważa, że położenie podwalin pod nową rundę szczodrych nakładów na fundusze strukturalne w najbliższym cyklu budżetowym będzie trudne w czasie kryzysu zadłużenia niektórych państw i cięć wydatków.

Tusk: Nie obcinać budżetu

Gazeta zamieszcza także wywiad z premierem Polski. - Cięcia w budżecie UE zmniejszające nakłady na politykę spójności byłyby niewłaściwą odpowiedzią na globalny kryzys finansowy, tak jak kontrola granic jest niewłaściwą reakcją na sytuację w Afryce Płn. - ocenia Donald Tusk.

Jest przeciwny walce z kryzysem finansowym zmniejszaniem budżetu: - Reagowanie obcinaniem budżetu UE jest niewłaściwym środkiem zaradczym. Myślę, że w pracach nad kolejną perspektywą budżetową (na lata 2014-20) ważne jest, by wszędzie tam, gdzie to możliwe mówić o wspólnych interesach, a nie o interesach narodowych" - podkreślił.

Nie podzielam pojawiającego się od czasu do czasu poglądu, że to budżet UE jest źródłem finansowego kryzysu. Donald Tusk dla "Financial Times"

- Polityki spójności warto bronić. Jest instrumentem integrowania państw, które przez długie lata nie nadążały za innymi - przekonuje Tusk, podkreślając, że dla naszego regionu Europy polityka spójności "jest głównym motorem prawdziwej integracji".

UE ma strategiczny interes w pomaganiu Grecji

Tusk ocenił, że w sytuacji kryzysu zadłużenia eurostrefy, widocznego zwłaszcza w Grecji, istnieje potrzeba zarówno dopomożenia temu krajowi, jak i powrotu do odpowiedzialnych zasad polityki budżetowej i finansowej zdefiniowanej w kryteriach z Maastricht, tym bardziej, że rządy UE przyjęły je dobrowolnie.

W opinii polskiego premiera UE ma strategiczny interes dopomożenia Grecji i względy polityki wewnętrznej poszczególnych państw nie powinny go przesłaniać.

- Niektórzy uważają się za realistów mówiąc: "Grecji nie da się uratować", albo "Nie ma sensu wydawać pieniędzy na kraje, które same są sobie winne". Taki "realizm" prowadzi do katastrofy, zwłaszcza że pomagając Grecji, największe państwa eurostrefy pomagają same sobie - ostrzegł polski premier.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24