Wznowiono ewakuację cudzoziemców ze Strefy Gazy. Tylko w czwartek region opuściło 250 cudzoziemców i Palestyńczyków o podwójnym obywatelstwie. Wśród ewakuowanych znalazło się także pięciu Polaków.
W ewakuacji udział brali obywatele 21 państw, w tym m.in. Kanady, Szwecji, Norwegii, Rumunii i Austrii. Wśród nich znalazła się także pięcioosobowa rodzina: Polka z mężem Palestyńczykiem o podwójnym obywatelstwie oraz troje ich dzieci - poinformowało polskie MSZ.
Pod opieką dyplomatów
Na ewakuowanych w punkcie granicznym Erez czekali dyplomaci poszczególnych państw. Do swoich macierzystych krajów uciekinierzy z Gazy wrócą wyczarterowanymi samolotami.
Polaków na przejściu granicznym przywitał konsul. W jego towarzystwie rodzina pojechała do przejścia granicznego z Jordanią, które znajduje się na moście Allenby/Króla Hussaina. Tam z kolei z rodziną spotka się pracownik ambasady, który ma dowieźć ich do Ammanu. W piątek Polacy mają trafić do Stambułu, a następnie przylecą do Warszawy.
Ewakuacja wznowiona
2 stycznia, w przeddzień izraelskiej ofensywy lądowej w Strefie Gazy, Izrael zgodził się na ewakuację kilkuset cudzoziemców z terytoriów kontrolowanych przez Hamas. Rozpoczęcie walk lądowych oraz intensywne bombardowania izraelskiego lotnictwa wstrzymało ewakuację.
Ilu obcokrajowców pozostaje w Strefie Gazy? Jak oceniają źródła dyplomatyczne w Jerozolimie blisko czterysta osób z zagranicznymi paszportami z 22 krajów. Większość z nich, to żony Palestyńczyków lub Palestyńczycy o podwójnym obywatelstwie.
Źródło: PAP