Pokojowa Nagroda Nobla. Gratulacje dla laureatów

Źródło:
PAP

Białoruscy opozycjoniści Paweł Łatuszka oraz Swiatłana Cichanouska komentowali przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla Alesiowi Bialackiemu. Gratulacje wszystkim laureatom złożyli także ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski oraz szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau.

W piątek Norweski Komitet Noblowski ogłosił, że laureatami Pokojowej Nagrody Nobla zostali szef białoruskiego Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna Aleś Bialacki, rosyjska organizacja badająca zbrodnie stalinowskie Memoriał i ukraińskie Centrum Wolności Obywatelskich.

Norweski Komitet Noblowski przekazał w uzasadnieniu, że tegoroczni laureaci "są przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego w swoich ojczyznach. Przez wiele lat wspierali prawo do krytyki władzy i ochronę fundamentalnych praw obywateli". "Podjęli niezwykły wysiłek, aby udokumentować zbrodnie wojenne, przypadki łamania praw człowieka i nadużyć władzy. Wspólnie ukazują znaczenie społeczeństwa obywatelskiego dla pokoju i demokracji" - napisano.

"Pokojowa Nagroda Nobla dla więźnia politycznego, szefa Centrum obrony praw człowieka Wiasna Alesia Bialackiego oznacza docenienie wszystkich Białorusinów walczących o swe prawo do wolności i demokracji" - napisała w piątek na Twitterze liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska.

"Gratuluję białoruskiemu obrońcy praw człowieka i więźniowi politycznemu Alesiowi Bialackiemu otrzymania Pokojowej Nagrody Nobla 2022" - przekazała Cichanouska.

Po nieuznanych za uczciwe wyborach prezydenckich na Białorusi z 2020 roku i fali represji, która po nich nastąpiła, organizacja Wiasna stała się obiektem ataku ze strony reżimu Alaksandra Łukaszenki. Bialacki oraz wielu innych aktywistów trafiło do więzienia z zarzutami karnymi.

Przewodnicząca Norweskiego Komitetu Noblowskiego Berit Reiss-Andersen oświadczyła, że chciałaby, aby władze białoruskie umożliwiły Bialackiemu odebranie Pokojowej Nagrody Nobla osobiście 10 grudnia w Oslo, jednak - jak dodała - zdaje sobie sprawę z tego, że jej prośba może być nierealna.

Żona Alesia Bialackiego: nagroda za ciężką i niebezpieczną pracę

- Niespodziewana, ale bardzo dobra wiadomość. Odczuwam ogromną dumę, bardzo wiele emocji. To nagroda dla niego i jego współpracowników, za ciężką i niebezpieczną pracę. Jestem wdzięczna tym, którzy przyczynili się do jej przyznania - powiedziała mediom Natalia Pinczuk. Dodała, że "teraz trzeba wysyłać do niego (Bialackiego) telegramy".

Bialacki od lipca 2021 roku przebywa w areszcie. Jedyną drogą kontaktu z nim jest korespondencja pisemna. Norweski Komitet Noblowski powiadomił, że "nie zdołał się z nim skontaktować" i przekazać mu informację o otrzymaniu nagrody.

- Dla niego będzie to oczywiście jeszcze bardziej nieoczekiwana nowina, ale bez wątpienia - bardzo radosna - powiedziała Pinczuk.

"Daje nam wiarę, że zwyciężymy"

Aleś Bialacki całe swoje życie walczy o prawa człowieka i swobodę na Białorusi, przyznanie mu Pokojowej Nagrody Nobla daje nam wiarę, że zwyciężymy - powiedział białoruski opozycjonista, były ambasador Białorusi w Polsce Paweł Łatuszka. Ocenił, że wyróżnienie Alesia Bialackiego to bardzo ważny i symboliczny gest, a laureat to osoba, która przez całe życie walczyła o prawa człowieka i swobodę na Białorusi.

- Ale to jest również symboliczny gest i zwrócenie uwagi na 1334 więźniów politycznych, którzy znajdują się obecnie w więzieniach na Białorusi - dodał Łatuszka.

Paweł Łatuszka o decyzji komitetu noblowskiego
Paweł Łatuszka o decyzji komitetu noblowskiegoTVN24

Ocenił, że to wyróżnienie pokazuje, że "cały świat jest z Białorusią". - To daje nam wiarę, że zwyciężymy, bo jeżeli świat nas popiera, jeżeli mamy takich wspaniałych ludzi jak Aleś Bialacki, to nie mamy prawa przegrać. Wygramy, a praworządność, prawa człowieka, swobody, wolność będą już na zawsze panowały na Białorusi - powiedział Łatuszka.

Przypomniał, że Bialacki i jego centrum zajmują się m.in. zbieraniem danych o wszystkich ofiarach represji na Białorusi, dokumentowaniem przypadków łamania praw człowieka, a także dialogiem ze światowymi organizacjami obrony praw człowieka i wysiłkami na rzecz uwolnienia więźniów politycznych.

"Ta nagroda od dawna do niego należała"

Aleś Bialacki to legenda białoruskiej walki, powiedzieć, że zasłużył na Pokojową Nagrodę Nobla to za mało - powiedziała białoruskim mediom niezależnym białoruska noblistka w dziedzinie literatury Swiatłana Aleksijewicz z 2015 roku.

- Ta nagroda już od dawna do niego należała - oceniła Aleksijewicz. - To, co zrobiła i robi w obecnych warunkach stworzona przez niego Wiasna, to jego duch, to jego filozofia - powiedziała pisarka.

Swiatłana AleksijewiczHAYOUNG JEON/PAP/EPA

Aleksijewicz wyraziła wątpliwość, czy po przyznaniu Bialackiemu pokojowego Nobla białoruskie władze wypuszczą go z więzienia. - Wiem, że Aleś jest ciężko chory. Wszyscy powinniśmy mówić o tym, że on powinien być na wolności, ze swoim narodem - podkreśliła. - Ciężko przewidzieć, co z nim zrobią władze, ale taki człowiek nie może być w więzieniu – to upokorzenie dla społeczeństwa i dla samej władzy - dodała Aleksijewicz.

Brzezinski: wasza walka o wolność jest inspiracją

- Serdeczne gratulacje dla tegorocznych laureatów Pokojowej Nagrody Nobla - szefa białoruskiego Centrum Praw Czlowieka Wiasna Alesia Bialackiego, rosyjskiej organizacji Memoriał i ukraińskiego Centrum Wolności Obywatelskich. Wasza walka o wolność jest inspiracją dla innych! - napisał w piątek na Twitterze ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski.

- Lista tegorocznych laureatów Pokojowej Nagrody Nobla to jednoznaczny wyraz uznania dla działalności na rzecz walki z totalitaryzmem, ochrony praw człowieka i wolności obywatelskich. Gratulacje dla Alesia Białackiego, Memoriału oraz Centrum Wolności Obywatelskich z Ukrainy - napisał na Twitterze Zbigniew Rau, szef MSZ.

Autorka/Autor:KS/kab

Źródło: PAP