Znaleziono nadpalony samochód 23-letniej modelki, która opowiadała o kobietach, które miały gościć w wilii Berlusconiego "za pieniądze". Policja wszczęła śledztwo, a media sugerują, że zdarzenie mogło mieć związek z wywiadami, jakich kobieta udzielała włoskiej i zagranicznej prasie.
Spalony samochód odnaleziono dziś rano w piątek rano w Bari na południu Włoch.
Modelka Barbara Montreale opowiedziała m.in. "Timesowi" o wizycie na przyjęciu u premiera Włoch w listopadzie w zeszłym roku. Twierdzi także, że Berlusconi uprawiał seks z jedną z zaproszonych kobiet, Pattrizią D'Addario, która wcześniej opowiedziała prasie o tego rodzaju przyjęciach.
Premier zaprzecza
Silvio Berlusconi zdenerwowany zaprzeczył, że kiedykolwiek płacił kobietom za seks. Jego reputacja bardzo poważnie ucierpiała po serii doniesień prasowych o romansie z 18-letnią modelką Letizią, z potem o przyjęciach, na które za opłatą zapraszano kobiety do towarzystwa.
Opozycja polityczna i wpływowy we Włoszech kościół katolicki zażądały, żeby Berlusconi oczyścił się z tych zarzutów..
Źródło: Reuters