Południowokoreańska opozycja złożyła wniosek o usunięcie ze stanowiska zamieszanej w skandal korupcyjny prezydent Park Geun Hie. Głosowanie nad impeachmentem szefowej państwa ma się odbyć dziewiątego grudnia. W ciągu ostatnich pięciu tygodni co sobotę setki tysięcu demonstrantów domagało się na ulicach Seulu ustąpienia prezydent, zamieszanej w wielką aferę korupcyjną.
Trzy ugrupowania opozycyjne, które mają razem 165 reprezentantów w liczącym 300 miejsc parlamencie, mogą rozpocząć proces usunięcia prezydent z urzędu. Do jego sfinalizowania potrzeba jednak co najmniej 28 głosów rządzącej Partii Saenuri.
Jeżeli opozycja zdoła zdobyć dość głosów, to Park w trybie natychmiastowym zostanie pozbawiona władzy. Następnie ważność tego procesu zweryfikuje sąd konstytucyjny Korei Południowej. Ma na to sześć miesięcy. W tym czasie obowiązki szefa państwa przejmie urzędujący premier.
Według sondażu z zeszłego tygodnia dziewięciu na dziesięciu Południowych Koreańczyków chce ustąpienia szefowej państwa.
Prezydent uwikłana w aferę
17 listopada parlament przyjął prawo umożliwiające zbadanie skandalu korupcyjnego z domniemanym udziałem prezydent przez specjalnego prokuratora. Ustawę wsparła część deputowanych ugrupowania Park - Saenuri.
Demokratyczna Partia Razem oraz dwa inne ugrupowania opozycyjne chcą usunięcia Park z urzędu w związku z zarzutami, że jej bliska przyjaciółka Czoi Sun Sil miała dostęp do tajnych dokumentów państwowych, w tym do wstępnych wersji tekstów jej przemówień.Czoi została aresztowana i toczy się przeciw niej śledztwo, które ma wyjaśnić charakter jej powiązań z szefową państwa. Zarzuca się jej również próby wyłudzenia dużych sum pieniędzy od czołowych koncernów południowokoreańskich, w tym od Samsunga.
Południowokoreańska prokuratura uważa, że również prezydent jest zamieszana w skandal. Zarzuty korupcyjne postawiono jeszcze dwóm byłym doradcom Park; jednego z nich oskarżono też o ujawnienie tajnych informacji Czoi.
Prezydent za immunitetem
Prezydent Park nie można na razie przedstawić zarzutów, gdyż chroni ją konstytucyjny immunitet. Mimo to prokuratura zapewnia, że "będzie nadal badać sprawę, w którą zamieszana jest pani prezydent". Według południowokoreańskiej konstytucji urzędujący szef państwa nie może być sądzony, chyba że jest oskarżony o zdradę.Afera wywołała w południowokoreańskim społeczeństwie ogromne poruszenie.Park przeprosiła za dopuszczenie Czoi do redagowania projektów swoich wystąpień. Nie skomentowała jednak najcięższych zarzutów dotyczących tego, że sprawiła, iż Czoi miała wpływ na ważne decyzje polityczne i kadrowe.
Autor: mk\mtom / Źródło: PAP