Sześć osób zginęło w sobotę w południowych Włoszech, gdy pociąg uderzył w przejeżdżający przez tory samochód.
Według włoskich kolei państwowych FS, do wypadku doszło po godzinie 16 na przejeździe kolejowym między stacjami Rossano i Mirto Crosia, pod Cosenzą w Kalabrii. Ofiary to jadący autem obywatele Rumunii, zatrudnieni przy zbiorach mandarynek.
Nikt nie przeżył - Na skutek uderzenia sześć osób zginęło w samochodzie. Ani pasażerowie pociągu, ani maszynista czy konduktor nie odnieśli żadnych obrażeń - podały w komunikacie FS. Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku. Wiadomo, że przejazd, na którym doszło do tragedii, znajdował się na terenie prywatnym i był zamknięty.
Prawdopodobnie jadący samochodem zdecydowali się podnieść szlabany ręcznie.
Autor: MAC/tr / Źródło: PAP