Pięknej Julii do Brukseli nie puszczą


Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko nie pojedzie do Brukseli. Dlaczego? Prokuratura Generalna Ukrainy obawia się, że mogłaby pozostać za granicą, by uniknąć odpowiedzialności w związku z toczącymi się śledztwami przeciwko niej.

Prokuratura dysponuje "danymi operacyjnymi, że Julia Tymoszenko ma zamiar wykorzystać swój wyjazd zagraniczny, by opuścić Ukrainę i uchylić się od śledztwa" - ogłosili śledczy, tłumacząc decyzję o zakazie wyjazdu dla Tymoszenko.

Była premier została zaproszona do Brukseli przez kierownictwo Europejskiej Partii Ludowej (EPL), największej grupy politycznej w Parlamencie Europejskim (PE). Odrębne zaproszenie dla Tymoszenko wystosował także przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.

Od grudnia Julia Tymoszenko ma zakaz opuszczania miejsca zamieszkania. Wydali go śledczy, zarzucający jej machinacje finansowe, których Tymoszenko miała dopuścić się w czasie gdy kierowała rządem. W ubiegłym tygodniu była premier wystąpiła o uchylenie zakazu.

Źródło: PAP