Papież Franciszek powiedział w środę, że nie można iść na żaden kompromis w sprawie wykorzystywania dzieci. W ten sposób przywołał swe słowa na temat pedofilii z niedawnej pielgrzymki do Chile i Peru. Mówił też o pladze korupcji, która "niszczy serce".
- Wraz z kapłanami i osobami konsekrowanymi oraz biskupami Chile przeżyłem dwa bardzo intensywne spotkania, tym bardziej owocne ze względu na wspólne cierpienie z powodu niektórych ran, dręczących Kościół w tym kraju - powiedział papież Franciszek w czasie audiencji generalnej, podsumowując pielgrzymkę.
- Utwierdziłem moich braci w konieczności odrzucenia wszelkiego kompromisu wobec seksualnego wykorzystywania nieletnich oraz jednocześnie w ufności do Boga, który poprzez tę ciężką próbę oczyszcza i odnawia swoich kapłanów - dodał Franciszek.
Korupcja "groźniejsza od grypy"
Nawiązał też do zjawiska korupcji, dotykającego – jak dodał - nie tylko kraje, które odwiedził.
- Jest ona groźniejsza od grypy, potrafi się wmieszać i zniszczyć serca. Nie dla korupcji! - mówił papież.
Franciszek wyraził przekonanie, że jego podróż minęła dobrze, mimo - jak zaznaczył - protestów "z różnych powodów", do jakich doszło w Chile przed jego przyjazdem.
Papież spotkał się z jazydami
Przed audiencją generalną Franciszek spotkał się w Watykanie z przybyłą z Niemiec delegacją wspólnoty jazydów i wyraził solidarność ze wszystkimi przedstawicielami tej społeczności, zwłaszcza mieszkającymi w Iraku i Syrii, gdzie padają ofiarami terrorystów.
- Moją solidarną i modlitewną myśl kieruję do niewinnych ofiar bezsensownych i nieludzkich barbarzyństw. Niedopuszczalne jest to, by ludzie byli prześladowani i zabijani z powodu ich przynależności religijnej - oświadczył.
- Wasza historia, bogata w duchowość i kulturę została niestety naznaczona przez niewypowiedziane pogwałcenie fundamentalnych praw osoby ludzkiej.
Papież mówił o porwaniach, niewolnictwie, torturach, przymusowym nawracaniu i zabijaniu jazydów.
- Po raz kolejny podnoszę głos w obronie praw jazydów, przede wszystkim prawa do istnienia jako wspólnoty religijnej. Nikt nie może przypisać sobie władzy wykreślenia grupy religijnej dlatego, że nie należy do tych tak zwanych "tolerowanych" - podkreślił Franciszek.
Autor: pk / Źródło: PAP