Benedykt nie zgodził się wystąpić w BBC. Stacja chciała, by papież wziął udział w porannym programie radia BBC w związku z planowaną na wrzesień wizytą w Wielkiej Brytanii - pisze katolicki tygodnik "The Tablet".
Watykan odmówił osobistej prośbie dyrektora generalnego stacji Marka Thompsona. Chciano, by papież wystąpił w trzyminutowym programie "Thought of the Day", będącym stałym elementem sztandarowej porannej audycji "Today". Występują w nim przywódcy religijni różnych wyznań dzieląc się swoimi refleksjami na temat wiary i aktualnych spraw.
Kontrowersyjny program, Watykan obrażony
Mark Thompson jest katolikiem, wychowankiem jezuickiej szkoły, ale w okresie jego dyrektorowania publiczna korporacja radiowo-telewizyjna BBC była oskarżana o nierzetelne przedstawianie katolickiego punktu widzenia na sprawy wiary i etyki.
W reakcji na nadany w październiku 2006 roku kontrowersyjny program na temat pedofilii w Kościele i rzekomego tuszowania tej sprawy przez ówczesnego kardynała Josepha Ratzingera, Watykan opracował ścisłe wytyczne w sprawie przyszłych kontaktów z BBC - pisał wówczas tygodnik "Catholic Herald".
Program "Sex Crimes and The Vatican", nadany przez drugi kanał telewizji BBC, oburzył hierarchów kościelnych. Ówczesny prymas Anglii i Walii kardynał Cormac Murphy-O'Connor napisał w tej sprawie list do ówczesnego prezesa BBC Michaela Grady'ego. Protestowali też biskupi Irlandii.
Muzułmanin szefem działu religijnego BBC
Kontrowersje wzbudziła także nominacja muzułmanina Aaqila Ahmeda na szefa działu programów religijnych BBC. Parlament i Kościół anglikański uznały to wydarzenie za "niepokojące" i będące wyrazem marginalizowania wiary chrześcijańskiej w programach BBC.
Jak twierdzi tygodnik "Sunday Telegraph", 41-letni Ahmed otrzymał od Thompsona polecenie, by z nikim nie dyskutował swojego osobistego stosunku do wiary i że on sam nigdy tego nie robi, ponieważ nie mieści się to w pojęciu profesjonalizmu.
Ta sama gazeta cytuje reportera BBC Jeremy'ego Vine'a, praktykującego anglikanina, który w ubiegłym roku powiedział, że "przyznawanie się do wiary w Boga nie jest społecznie akceptowane".
Źródło: PAP, tvn24.pl