W Pakistanie tysiące demonstrantów starło się z policją w czasie wiecu zdelegalizowanego islamistycznego ruchu Tehrik-e-Labaik - podała Agencja Reutera. Po obydwu stronach są zabici i ranni.
Rzecznik policji prowincji Pendżab przekazał dziennikarzom, że do ataku na policjantów użyto pistoletów maszynowych, karabinków automatycznych i broni krótkiej. Nie podał dokładnej liczby ofiar śmiertelnych, zaznaczył, że około 25 funkcjonariuszy zostało rannych.
Marsz w kierunku Islamabadu
Do starć doszło w środę podczas wiecu zdelegalizowanego islamistycznego ruchu Tehrik-e-Labaik (TLP), który odbył się na ruchliwej autostradzie w dystrykcie Sheikhupura za miastem Lahaur. O zabitych i rannych w swoich szeregach poinformował także TLP.
Po fiasku negocjacji z rządem demonstranci rozpoczęli w środę marsz w kierunku stolicy - Islamabadu. Policja poinformowała, że próbowała zablokować marsz, co wywołało zamieszki.
Żądania islamistów
Od piątku tysiące aktywistów TLP blokuje prowadzącą do Islamabadu autostradę. Zwolennicy zdelegalizowanego w kwietniu tego roku ruchu domagają się uwolnienia aresztowanego lidera Saada Rizviego, a także wydalenia z kraju francuskiego ambasadora.
TLP organizował w kwietniu w Pakistanie masowe demonstracje wyrażające oburzenie wobec stanowiska Paryża broniącego w imię wolności słowa prawa do publikowania karykatur Mahometa. Manifestacje przerodziły się w zamieszki, w których zginęło kilkadziesiąt osób, w tym policjanci.
Źródło: PAP, Reuters