Starcie będzie miało miejsce na utworzonym w 1935 roku Uniwersytecie Hofstra w Hempstead, w stanie Nowy Jork. Temat: gospodarka i polityka wewnętrzna.
- Można sporo zmienić na własną korzyść uczestnicząc w debacie z tak dużą oglądalnością - mówiła Katon Dawson, przewodnicząca Partii Republikańskiej w Południowej Karolinie.
I tę okazję musi wykorzystać senator John McCain, dla którego sondaże nie są optymistyczne. W ostatnim, przeprowadzonym przez Reuters/C-SPAN/Zogby, Barack Obama cieszył się czteropunktową przewagą, zaskarbiając sobie zaufanie kobiet, osób starszych i klasy nie-inwestorów.
Będzie ostra wymiana?
Aby uwieść amerykańskich emerytów, republikański senator z Arizony już we wtorek przedstawił nowe propozycje wyjścia z kryzysu gospodarczego. Teraz oczekuje się, że John McCain wykorzysta debatę do ataków na rywala, szczególnie w kontekście jego działalności społecznej w Chicago w latach 60. i współpracy z Billem Ayersem, ówczesnym radykalnym działaczem ruchu anty-wojennego. Poprzednie dwie debaty zgodnie zostały uznane za mało konfrontacyjne, choć McCain w ostatnich wystąpieniach coraz częściej atakował demokratę.
Amerykanie krytyczni wobec ataków
Negatywna kampania nie zawsze sprawdza się w USA i często ją stosujący dostają rykoszetem. - Nie ma żadnych wątpliwości, że negatywna kampania po prostu nie działa - mówił w komentarzu do wyborów 2008 r. John Zogby, analityk badań opinii publicznej. - Aby wpłynąć [na wyborców - red.] w tej debacie, McCain musi być aktywny i bardzo konkretny w sprawie tego jak pokieruje odbudową gospodarki.
Debata będzie koncentrowała się właśnie na kwestiach gospodarczych, a także polityce wewnętrznej, w tym naprawie systemu służby zdrowia i imigracji. McCain i Obama będą siedzieli naprzeciwko siebie przy stole, a dyskusję będzie moderował Bob Schieffer z CBS News.
90-minutową dyskusja, która rozpocznie się o 3:00 rano czasu polskiego, będzie transmitowana w stacji TVN24.
Źródło: washingtonpost.com
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA