Komisja Europejska zażądała rozwiązania w ciągu weekendu kryzysu gazowego. Bruksela uznała, że jest to dla Rosji i Ukrainy "ostatnia szansa" na udowodnienie woli zakończenia kryzysu.
- Gaz musi płynąć. Jeśli nie będzie to rozwiązane w ten weekend i gaz nie popłynie, to będziemy musieli w przyszłym tygodniu przyjrzeć się punkt po punkcie stosunkom z Ukrainą i Rosją - powiedział na briefingu rzecznik Komisji Europejskiej (KE) Johannes Laitenberger. - Będziemy mieli do czynienia z bardzo poważną sytuacją - dodał.
Laitenberger potwierdził, że unijny komisarz ds. energii Andris Piebalgs i czeski minister przemysłu i handlu Martin Rziman wezmą udział w sobotę w ukraińsko-rosyjskim spotkaniu na wysokim szczeblu. Nie będzie to jednak zapowiadany głośno przez Rosjan szczyt wielostronny.
Unijna solidarność
O konflikcie gazowym rozmawiał dziś przez telefon premier Donald Tusk z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Oboje zgodzili się, że "w obecnej sytuacji solidarność energetyczna wszystkich państw UE ma wyjątkowe znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Unii_ - jak głosi komunikat Centrum Informacyjnego rządu.
Za kim w konflikcie gazowym jest Polska?
Tymczasem w Kijowie drugi dzień trwa wizyta szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego. Minister pytany o to, za kim w konflikcie gazowym jest Polska, odpowiedział, że jego "obecność w ukraińskiej stolicy mówi sama za siebie".
Chociaż Sikorski nie powiedział wprost, że Warszawa popiera Ukrainę, to dodał, że "Polska niezmiennie popiera rozwiązania rynkowe i transparentne, a sprzeciwia się monopolowi" - jak można się domyślać, minister miał na myśli monopol Gazpromu.
Potrzebna dywersyfikacja
Radosław Sikorski zaznaczył, że Polska będzie wspierała w Unii Europejskiej "prawdziwą dywersyfikację".- To znaczy taką, która będzie dywersyfikowała i źródła, i trasę przesyłu energii do UE - wyjaśnił minister.
Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że Polska opowiada się za liberalizacją zasad handlu w dziedzinie energii zarówno wewnątrz UE, jak i pomiędzy UE a dostawcami gazu.
Obecny na konferencji prasowej Sikorskiego szef ukraińskiego MSZ Wołodymyr Ohryzko ze swojej strony powiedział, że "strona ukraińska jest gotowa jak najszybciej przekazać te [zakontraktowane - red.] ilości gazu do konsumentów europejskich".
Nie tylko gaz
Obaj ministrowie poinformowali ponadto, że osiągnęli porozumienie ws. mapy drogowej dotyczącej stosunków między Polską a Ukrainą w latach 2009-2010. - To będzie bardzo konkretny i pragmatyczny plan, który da nowy impuls rozwojowi naszych relacji dwustronnych - ocenił Ohryzko.
Z kolei Sikorski wskazał, że Polska uważa Ukrainę za kluczowy kraj unijnego Partnerstwa Wschodniego. Tłumaczył, że ideą tej inicjatywy jest liberalizowanie zasad przyznawania wizo, a w przyszłości odejście od wymogu ich posiadania przez mieszkańców krajów biorących udział w tej inicjatywie.
Oświadczył również, że zachęca swoich ukraińskich rozmówców do reform gospodarczych i dotyczących obronności, by w ten sposób wzmacniać Ukrainę w jej staraniach europejskich.
Źródło: PAP