Siły morskie Korei Południowej oddały w poniedziałek rano czasu lokalnego strzały ostrzegawcze w kierunku okrętu patrolowego Korei Północnej, który wtargnął do spornego akwenu na Morzu Żółtym. Północnokoreański okręt niezwłocznie wycofał się.
Jak poinformowało południowokoreańskie ministerstwo obrony, okręt Korei Północnej naruszył sporny akwen w poniedziałek o godz. 7 czasu miejscowego (godz. 23 czasu polskiego w niedzielę). Do incydentu doszło wkrótce po wystrzeleniu przez Pjongjang rakiety dalekiego zasięgu, co znacznie zwiększyło napięcie w regionie i spotkało się z potępieniem na całym świecie.
W nocy z soboty na niedzielę Korea Północna wystrzeliła rakietę, co jest naruszeniem rezolucji RB ONZ, które zabraniają Pjongjangowi wszelkiej aktywności nuklearnej i balistycznej pod groźbą sankcji. Kilka godzin później północnokoreański przywódca Kim Dzong Un powiadomił o udanym wystrzeleniu rakiety i umieszczeniu na orbicie satelity.
Oba państwa koreańskie nie rozgraniczyły swoich wód terytorialnych, nie posiadają też oficjalnej granicy lądowej bowiem dzieli je jedynie strefa zdemilitaryzowana. Od czasu zakończenia wojny koreańskiej (lata 1950-53) jedynie porozumieniem o zawieszeniu broni, Pjongjang i Seul pozostają formalnie w stanie wojny.
Autor: TG / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: US Navy