"Ojciec chrzestny" znów w rosyjskiej telewizji. Nie chodzi jednak o kultowe dzieło Francisa Forda Coppoli a obraz o prezydencie Białorusi Alaksandrze Łukaszence. Rosyjska stacja NTV należąca do koncernu Gazprom pokazała w niedzielę trzecią część filmu.
Białoruskie portale internetowe donoszą, że ten odcinek "Ojca chrzestnego" (ros. "Kriostnyj bat'ka") poświęcony był źródłom dochodów rodziny Łukaszenki oraz kwestii zdrowia psychicznego białoruskiego prezydenta.
Opozycyjny portal Karta 97 informuje, że w filmie wypowiedzieli się: m.in. były szef wydziału ds. walki z korupcją w białoruskim MSW Wiaczasłau Dudkin, który uciekł z Białorusi, wydalony z Białorusi rosyjski biznesmen Alan Plijew oraz obrońca praw człowieka Oleh Wołczek.
Majątek prezydenta
Dziennikarze NTV ocenili majątek rodziny białoruskiego prezydenta na 8-10 mld dolarów. Mają być to dochody z tranzytu, reeksportu towarów do Rosji czy przejmowanych majątków białoruskich biznesmenów - pisze portal Telegraf.by.
W materiale padają również fragmenty diagnozy autorstwa psychiatry Dźmitryja Szczyhelskiego. 10 lat temu ocenił on, że Alaksandr Łukaszenka cierpi na rodzaj psychopatii.
Drobne niespodzianki
Telegraf.by zauważa, że w filmie pojawia się m.in. informacja, iż do opuszczenia Białorusi został zmuszony lider kampanii społecznej "Mów prawdę" Uładzimir Niaklajeu, podczas gdy obecnie przebywa on w kraju.
Portale informują, że białoruscy widzowie odbierający NTV na Białorusi nie zobaczyli filmu - zamiast niego NTV Białoruś pokazała film o aktorze Michaile Bojarskim. Według Radia Swaboda w Rosji pierwsi zobaczyli film widzowie na Dalekim Wschodzie i od razu umieścili go na portalu YouTube.
Medialna wojna
Media oceniają jednoznacznie emisję dokumentu w rosyjskiej telewizji. To - ich zdaniem - przejaw rosyjsko-białoruskiej wojny medialnej. Dotychczas Białoruś odpowiedziała na materiały rosyjskiej telewizji emisją wywiadów z prezydentami państw znajdujących się w konflikcie z Rosją.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24