Wybór Josepha Ratzingera na głowę Kościoła Katolickiego wywołał wielki entuzjazm w Niemczech. Po pięciu latach pontyfikatu niemiecka prasa nie szczędzi krytyki Benedyktowi XVI.
"Jesteśmy papieżem" ("Wir sind Papst!") - taki tytuł pięć lat temu, dał swojemu artykułowi o wyborze papieża tabloid - "Bild". Obecnie niemiecka prasa w inny sposób przedstawia ojca świętego. "Benedykt XVI nie jest reakcjonistą, ani fundamentalistą. Jest oderwany od świata" - napisała jedna z największych i najbardziej opiniotwórczych gazet "Sueddeutsche Zeitung".
Lista błędów
Gazeta wymienia kilka wad pontyfikatu Benedykta XVI. "Mówi o pokucie i nawróceniu, winie i wstydzie. Nie może jednak zakończyć kryzysu wiarygodności, w którym pogrążył się jego Kościół" - napisała "SZ".
Dziennikowi z bawarii wtórują inne niemieckie gazety. "Od tego czasu (od wyboru-red.) Benedykt XVI, który niedawno skończył 83 lata, niemal się nie zmienił. Ale zmienił się świat. W Niemczech jest krytykowany, a nawet spotyka się z odrzuceniem. Najbardziej zarzuca mu się, że osobiście tuszował tysiące przypadków nadużyć wobec dzieci i małoletnich ze strony duchownych" - napisał "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Niemieckie media przypominają, że kontrowersyjną decyzją było zdjęcie ekskomuniki z czterech biskupów lefebrystów. Wywołało to wtedy ostre komentarze ze strony Międzynarodowego Komitetu Żydowskiego i watykanisty Marco Politi.
Po zdjęciu ekskomuniki z biskupa, negującego holokaust (Richard Williamson), Watykan publicznie skrytykowała nawet kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Komentator "SZ" przypomina przemówienie papieża w Ratyzbonie z 2006 r., które wzburzyło świat muzułmański: „Pokaż mi, co nowego przyniósł Mahomet, a wtedy ujrzysz tylko to, co złe i nieludzkie - jak choćby to, że nakazał, aby wiarę, którą głosił, rozszerzać za pomocą miecza”. "Walczy on z niezbyt szczęśliwymi cytatami i decyzjami, które poza papieskim tokiem myślenia spotykają się z niezrozumieniem i złością" - wypomina Ratzingerowi dziennikarz.
Widać jednak plusy
"FAZ" przypomniał jednak, że Benedykt XVI jako przewodniczący Kongregacji Nauki Wiary w 2001 r. doprowadził do tego, że Watykan zajął się problemem molestowania nieletnich przez księży.
Teraz papież przebywa na Malcie. Spotkał się tam z ofiarami księży pedofilów. Obiecał, że Kościół rzymskokatolicki zrobi wszystko, by pociągnąć sprawców molestowania do odpowiedzialności i wprowadzić ochronę przed podobnymi przypadkami w przyszłości.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24